COSPLAY vol. 7: wywiad z polską twarzą gry Horizon: Zero Dawn
Patryk Jankowski: Czy trudno jest zdobyć materiały i części do stroju?
Różnie z tym jest. Trudniej jest dobrać odpowiedni materiał niż go ostatecznie znaleźć. Możesz sobie wyobrażać, jak dana pianka czy tkanina się zachowa, ale dopiero jak coś na siebie założysz masz 100% pewność.
Dlatego pytam o radę krawcowe, ekspedientki w sklepach z tkaninami i innych cosplayerów. Aczkolwiek jeśli np. o kleje chodzi, wiele testowałam sama, bo to, co mi np. polecono, nie zdawało do końca egzaminu w moich rękach.
Patryk Jankowski: Co Was, cosplayerów, motywuje do wcielania się w fikcyjne postacie?
Nie jestem w stanie odpowiedzieć Ci w imieniu wszystkich cosplayerów. Ja po prostu zawsze lubiłam być kimś innym przy różnych okazjach. Pomijając szkołę muzyczną i związanymi z nią występami, miałam przyjemność odegrać kilka ról w przedstawieniach mojego liceum. Dodatkowo zawsze imponowały mi silne kobiety, przede wszystkim Lara Croft. Za nią ostatecznie się nie przebrałam, ale sam przeanalizuj dobór pozostałych postaci. Same twarde sztuki.
Druga sprawa - mam to do siebie, że lubię sprawiać innym radość. W cosplayu ta radość przekłada się na to, że jedziesz na konwent i ludzie chcą mieć z tobą zdjęcia, bo to tak jakby się dla nich wyszło z ekranu komputera. Lubię ten moment, kiedy ludziom świecą się z radości na widok ich ulubionych postaci oczy.
Patryk Jankowski: Co trzeba umieć, by być dobrym cosplayerem? Bo przecież nie wystarczy się przebrać i umalować.
Na pewno trzeba mieć talent w dłoni, przynajmniej jeśli o cosplay u nas chodzi. W Stanach wiele osób ma gotowce wykonane na zlecenie przez firmy, które się tym zajmują. W Polsce (i Europie) liczy się to, ile tak naprawdę stworzysz sam.
Patryk Jankowski: Jak wygląda cały proces przygotowywania postaci? Ile czasu przygotowujesz strój? Stajesz w nim potem przed lustrem i próbujesz odegrać rolę?
To ile czasu zajmie stworzenie stroju zależy od stopnia trudności i ilości detali. Najpierw zbierasz wszystkie grafiki referencyjne, robisz screenshoty z filmików, jeśli np. dana gra jeszcze się nie ukazała, albo korzystasz z tutoriali, jeśli takowe się pojawią (jak w przypadku Aloy). Potem dobierasz rodzaj materiału, narzędzia i technikę, w jakiej strój wykonasz. Reszta to już sama praca i często nauka metodą prób i błędów.
Jeśli o odgrywanie postaci chodzi - nie staję przed lustrem i nie ćwiczę. Chociaż? Może kilka razy odpowiednio się ustawiałam, żeby móc potem sensownie pozować do zdjęć. Ale jak przychodzi co do czego, to i tak na imprezach improwizuję.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler