Hitman - podsumowanie pierwszego sezonu


bigboy177 @ 16:19 31.01.2017
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Intryga jeszcze mocniej rozwija się w ostatniej misji pierwszego sezonu, czyli zadaniu, jakie realizujemy na japońskiej wyspie Hokkaido. Trafiamy na niej do prywatnego ośrodka medycznego, a zająć się musimy dwoma celami. Jeden przygotowywany jest do operacji, więc w zasadzie w jego przypadku liczy się przede wszystkim spryt oraz umiejętność śmigania bez wzbudzania zainteresowania obsługi. Drugi cel się porusza, ale także i tym razem łatwo podejść go z odpowiednim przebraniem i np. wyrzucić przez balkon. Jako że szpital jest wysoko w górach, nikt raczej nie zwróci uwagi na leżące u podnóża zwłoki.

Misja kończy się kolejną scenką przerywnikową. Całkiem zgrabnie podsumowuje ona to, co wydarzyło się do tej pory, a także przygotowuje podwaliny pod to, co dopiero nastąpi. Nie sposób przewidzieć, jak deweloperzy poprowadzą wątek fabularny, nie mam jednak powodów, aby w nich wątpić. Zarówno pod względem mechaniki rozgrywki, jak i historii pierwszy sezon opracowany został solidnie. Twórcy też nie próżnowali, bezustannie aktualizując swoje przedsięwzięcie.

Pomijając łatki, które miały na celu usprawnienie projektu, w sieci zadebiutowało też sporo całkiem nowej zawartości. Co istotne, deweloperzy nie żądali za nią żadnych dodatkowych opłat. Wystarczyło kupić odpowiedni epizod gry albo cały sezon na raz, aby cieszyć się również:

  • 19 Nieuchwytnymi Celami – pojawiają się one znienacka, a gracz ma określony czas do przeprowadzenia zabójstwa i tylko jedno podejście. Jeśli cel ucieknie, szansa na jego likwidację przepada bezpowrotnie.
  • Misje w ramach eskalacji – to seria zleceń na jednej mapie, następujących jedno po drugim. Każde kolejne jest oczywiście trudniejsze do wyeliminowania.
  • Misje dodatkowe – dwie na terenie włoskiej Sapienzy, a jedna w Paryżu. W Sapienzie pojawia się ekipa, kręcąca film sci-fi, co mocno wpływa na wygląd miasteczka. W Paryżu natomiast pojawiły się zbiry znane z filmów Kevin sam w domu – misja ta była okolicznościowa, przygotowana ze względu na święta.

Jak widać poniżej, zawartości w nowym Hitmanie nie brakuje, a to nadal nie wszystko, co twórcy bezustannie udostępniają. Do tego dochodzą bowiem jeszcze m.in. zupełnie nowe stroje oraz wyposażenie dla naszego agenta. Niby drobnostki, ale też bardzo pozytywnie wpływają na odbiór przedsięwzięcia. Są one nasze także bez dodatkowych opłat.

Podsumowując, pierwszy sezon Hitmana w mojej opinii udał się wyśmienicie. Jeśli dwa kolejne (twórcy łącznie planują trzy) będą równie dobre, to otrzymamy naprawdę świetny projekt i nawet nie będzie przeszkadzał fakt, że całość dystrybuowana jest w formie epizodycznej. Być może właśnie dzięki temu twórcy mają czas na dopieszczenie wszystkiego i oddanie w nasze ręce przygód Agenta 47, na jakie czekali wszyscy jego fani. Nastawionych na skradanie, wymagających myślenia oraz spostrzegawczości, punktujących pomysłowość. Ja jestem w pełni usatysfakcjonowany i już teraz nie mogę się doczekać momentu, kiedy ujawniona zostanie data premiery sezonu drugiego.

Sprawdź także:

Hitman

Premiera: 31 stycznia 2017
PC, PS4, XBOX ONE

Hitman to szósta (po Hitman: Rozgrzeszenie) odsłona serii gier o przygodach zabójcy, Agenta 47. Tym razem IO Interactive, producenci tytułu, postanowiło nie przyznawać pr...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosIgI123   @   19:12, 31.01.2017
Do epizodyczności tej gry nigdy nic mnie w stu procentach nie przekona, ale jednak po części zacząłem rozumieć jej zasadność. Mimo wszystko, nawet jeżeli ktoś uważa odcinkowość za zbrodnię, to teraz mając cały epizod w komplecie, naprawdę powinien kupić. W mojej skromnej opinii, gameplayowo najlepsza odsłona serii. Szerzej rozpiszę się za jakiś czas.
0 kudosTheCerbis   @   19:36, 31.01.2017
Cytat: IgI123
Do epizodyczności tej gry nigdy nic mnie w stu procentach nie przekona, ale jednak po części zacząłem rozumieć jej zasadność. Mimo wszystko, nawet jeżeli ktoś uważa odcinkowość za zbrodnię, to teraz mając cały epizod w komplecie, naprawdę powinien kupić. W mojej skromnej opinii, gameplayowo najlepsza odsłona serii. Szerzej rozpiszę się za jakiś czas.
Będę czekał na twoją recenzję, Igiaszu.
W sumie to krótkie podsumowanie nawet mnie zaciekawiło, pewnie kupię grę, jednak nie w obecnej cenie. Szkoda trochę tych Nieuchwytnych Celów, bo raczej już się nie pojawią?
0 kudosIgI123   @   21:49, 31.01.2017
No dałbym sobie jajca uciąć za to że IO chociaż na jeden dzień udostępni je wszystkie. Amatorzy co zawalili niech się pocałują, ale ludziom którzy pominęli się należy.
0 kudoslopas   @   22:35, 02.02.2017
Hitman zawsze był u mnie pozycją obowiązkową jednak dałem sobie na wstrzymanie i właśnie czekałem choć na zakończenie sezonu pierwszego. Teraz sobie poczekam aż skończę to co zacząłem i będzie Agent 47.
0 kudosTheCerbis   @   01:11, 03.02.2017
Cytat: IgI123
No dałbym sobie jajca uciąć za to że IO chociaż na jeden dzień udostępni je wszystkie. Amatorzy co zawalili niech się pocałują, ale ludziom którzy pominęli się należy.
A właśnie. Gdyby tak udostępnili te wyzwania tylko osobom, które je ominęły? Byłoby to sprawiedliwe.
0 kudosdarkslide16   @   16:20, 03.02.2017
Przyznam że ja to pochodzę z rodu hmm "rambo" gdzie w grze konkretnie cenie sobie broń i trzaskać wszelakie ustrojstwo co najlepszym przykładem jest gra DOOM Dumny

Zaczynając czytać to podsumowanie gry Hitman nie spodziewałem się że gra mnie zainteresuje jednak naprawdę bardzo dobrze wyjaśnione co i jak w sezonie pierwszym miało miejsce Uśmiech
Gra obecnie zarówno finansowo jak i sprzętowo daleko poza moim zasięgiem ale pomyślę zerknąć na inne odsłony Agenta 47 Uśmiech
0 kudosRythmstick   @   17:32, 16.02.2017
Cytat: lopas
Hitman zawsze był u mnie pozycją obowiązkową jednak dałem sobie na wstrzymanie i właśnie czekałem choć na zakończenie sezonu pierwszego. Teraz sobie poczekam aż skończę to co zacząłem i będzie Agent 47.

Mam dokładnie takie samo podejście
Dodaj Odpowiedź