Hitman - podsumowanie pierwszego sezonu
Intryga jeszcze mocniej rozwija się w ostatniej misji pierwszego sezonu, czyli zadaniu, jakie realizujemy na japońskiej wyspie Hokkaido. Trafiamy na niej do prywatnego ośrodka medycznego, a zająć się musimy dwoma celami. Jeden przygotowywany jest do operacji, więc w zasadzie w jego przypadku liczy się przede wszystkim spryt oraz umiejętność śmigania bez wzbudzania zainteresowania obsługi. Drugi cel się porusza, ale także i tym razem łatwo podejść go z odpowiednim przebraniem i np. wyrzucić przez balkon. Jako że szpital jest wysoko w górach, nikt raczej nie zwróci uwagi na leżące u podnóża zwłoki.
Misja kończy się kolejną scenką przerywnikową. Całkiem zgrabnie podsumowuje ona to, co wydarzyło się do tej pory, a także przygotowuje podwaliny pod to, co dopiero nastąpi. Nie sposób przewidzieć, jak deweloperzy poprowadzą wątek fabularny, nie mam jednak powodów, aby w nich wątpić. Zarówno pod względem mechaniki rozgrywki, jak i historii pierwszy sezon opracowany został solidnie. Twórcy też nie próżnowali, bezustannie aktualizując swoje przedsięwzięcie.
Pomijając łatki, które miały na celu usprawnienie projektu, w sieci zadebiutowało też sporo całkiem nowej zawartości. Co istotne, deweloperzy nie żądali za nią żadnych dodatkowych opłat. Wystarczyło kupić odpowiedni epizod gry albo cały sezon na raz, aby cieszyć się również:
- 19 Nieuchwytnymi Celami – pojawiają się one znienacka, a gracz ma określony czas do przeprowadzenia zabójstwa i tylko jedno podejście. Jeśli cel ucieknie, szansa na jego likwidację przepada bezpowrotnie.
- Misje w ramach eskalacji – to seria zleceń na jednej mapie, następujących jedno po drugim. Każde kolejne jest oczywiście trudniejsze do wyeliminowania.
- Misje dodatkowe – dwie na terenie włoskiej Sapienzy, a jedna w Paryżu. W Sapienzie pojawia się ekipa, kręcąca film sci-fi, co mocno wpływa na wygląd miasteczka. W Paryżu natomiast pojawiły się zbiry znane z filmów Kevin sam w domu – misja ta była okolicznościowa, przygotowana ze względu na święta.
Jak widać poniżej, zawartości w nowym Hitmanie nie brakuje, a to nadal nie wszystko, co twórcy bezustannie udostępniają. Do tego dochodzą bowiem jeszcze m.in. zupełnie nowe stroje oraz wyposażenie dla naszego agenta. Niby drobnostki, ale też bardzo pozytywnie wpływają na odbiór przedsięwzięcia. Są one nasze także bez dodatkowych opłat.
Podsumowując, pierwszy sezon Hitmana w mojej opinii udał się wyśmienicie. Jeśli dwa kolejne (twórcy łącznie planują trzy) będą równie dobre, to otrzymamy naprawdę świetny projekt i nawet nie będzie przeszkadzał fakt, że całość dystrybuowana jest w formie epizodycznej. Być może właśnie dzięki temu twórcy mają czas na dopieszczenie wszystkiego i oddanie w nasze ręce przygód Agenta 47, na jakie czekali wszyscy jego fani. Nastawionych na skradanie, wymagających myślenia oraz spostrzegawczości, punktujących pomysłowość. Ja jestem w pełni usatysfakcjonowany i już teraz nie mogę się doczekać momentu, kiedy ujawniona zostanie data premiery sezonu drugiego.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler