Camille - elegancka zabójczyni


Kawira @ 12:24 26.12.2016
Maciej "Kawira" Domański

Bardzo szykowny prezent na święta od Riot Games. Arystokracja na wyższym poziomie.

Wiecie czego ostatnio brakowało w League of Legends? Elegancji. Nawet nie zdawałem sobie z tego sprawy aż do momentu, kiedy pojawiła się ona - Camille, Stalowy Cień. Jej płynne, wyrachowane ruchy, to prawdziwa esencja skuteczności. Bardzo zabójczej skuteczności.

Wolne miasto Piltover stało się potęgą dzięki dużemu nastawieniu na badania naukowe oraz handel. Jednakże jak wiadomo, nie wszyscy trzymają się regulacji, zaślepieni własnymi ambicjami. Pilnowaniem porządku zajmuje się ród Ferros, a jego dumą jest agentka Camille. Poświęciła się pracy tak bardzo, że wielu ma wątpliwości, czy modyfikacje hextechowe nie pozbawiły jej człowieczeństwa. Uzbrojona po zęby i niesamowicie inteligentna eliminuje wrogów klanu bez litości z zimną precyzją.

Pierwsza zwiadowczyni klanu przyciąga wzrok interesującym stylem. Nogi zastąpiono mieczami (jej główny oręż), a po bokach trzyma wyrzutnie linowe, do złudzenia przypominające te z anime Attack on Titan. W tym dość brutalnym wizerunku nie brakuje jednak piękna godnego arystokracji. Ponadto Camille porusza się z gracją nie wykonując zbędnych ruchów, jak na damę przystało. Już samo oglądanie postaci sprawia ogromną przyjemność. Na uwagę zasługuje również skin Program Camille. Futurystyczny cyborg nie traci nic ze swojego uroku, jak na moje ma go jeszcze więcej. Ponadto agentka otrzymała parę innych linii dialogowych oraz zmieniony głos. To chyba pierwszy raz kiedy nowy czempion otrzymał startową skórkę należącą do legendarnej serii (na razie zawierającej tylko Program Soraka i Program Lissandra), lecz skutkuje to rzecz jasna wyższą ceną - 1350 RP.

Pod względem audio słychać pewne podobieństwo do Orianny. Najwidoczniej nawet ludzkie struny głosowe nie zadowalały arystokracji. Różnica pojawia się jednak w wymowie. Mechaniczna baletnica nie cechowała się nawet odrobiną emocji, zaś Stalowy Cień wręcz kłuje władczym, pełnym pogardy tonem. Wszystko to odzwierciedlają również słowa wypowiadane w stronę innych postaci. Nie mamy do czynienia z delikatną kobietą. Alternatywna wersja idzie krok dalej, brzmiąc jak rasowy cyborg XXI wieku. Ekipa z Riot Games zdecydowanie uderzyła w mój czuły punkt.

Jak wcześniej wspomniałem, patrzy się na Camille z prawdziwą przyjemnością. To jednak nic w porównaniu do radości płynącej z kierowania jej poczynaniami. Gram w League of Legends od czasu bety, spróbowałem każdej postaci, ale żadna nie dawała takiego poczucia kontroli oraz płynności. W teorii agentka rezyduje na górnej linii i tam też ją ogrywałem. Widziałem również parę prób z dżungli, choć skończyły się one katastrofą. Osobiście nie widzę tam dla niej potencjału z racji nastawienia postaci na obrażenia, a nie uziemianie przeciwnika. Muszę również zaznaczyć, że wymierne wyniki osiągniecie dopiero po intensywnej praktyce. Początkowym graczom odradzam zakup, szybko zrażą się do postaci myśląc, że jest po prostu słaba.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosJackieR3   @   15:58, 02.01.2017
Ostrza zamiast nóg to przegięcie.Ręki między te ostrza bym nie włożył.Ot taka growa Kazia Szczuka. Puszcza oko
0 kudoskobbold   @   20:07, 02.01.2017
Cytat: JackieR3
Ostrza zamiast nóg to przegięcie.Ręki między te ostrza bym nie włożył.Ot taka growa Kazia Szczuka. Puszcza oko

Powiadasz Szczęśliwy


Obrazek

0 kudosKawira   @   10:44, 03.01.2017
W pewnym sensie już jakiś czas temu wróciłem. Jeżeli czytasz coś o LoLu, to najpewniej moje ;)
0 kudosTheCerbis   @   11:47, 03.01.2017
Ach. Pamiętam cię jeszcze z tych "starszych czasów" MG. Uśmiech
Dodaj Odpowiedź