Testowaliśmy Horizon Zero Dawn - nasze wrażenia z gry


LuKaS77PL @ 23:18 18.10.2016
Łukasz "LuKaS77PL" Konieczny

Czy nowe dziecko studia Guerilla Games to dzieło, na które warto wyczekiwać długie miesiące? Cóż, po kilkunastu minutach obcowania z nim mogę stwierdzić krótko – Horizon: Zero Dawn zapowiada się niezwykle obiecująco.

Horizon: Zero Dawn to wciąż jedna wielka niewiadoma. Od czasu zapowiedzi tytuł elektryzuje posiadaczy PlayStation 4, a kolejne materiały promocyjne coraz bardziej wyostrzają apetyt. Produkcja jak wiele innych przed nią, prezentuje się niezwykle atrakcyjnie na wszelakiej maści zwiastunach i "oficjalnych" pokazach rozgrywki. Twórcy zapowiadają jedyną w swoim rodzaju bohaterkę, nietuzinkowy pomysł na uniwersum oraz przepiękny otwarty świat, urzekający bogatymi w detale panoramami i zachęcający do szeroko pojętej eksploracji. Tak się złożyło, że będąc na tegorocznej edycji Warsaw Games Week, miałem okazję położyć łapki na projekcie twórców serii Killzone. Nie było mi dane przetestować wszystkich funkcjonalności wspomnianego dzieła, lecz to, co byłem w stanie odnotować, możecie przeczytać poniżej. Zachęcam więc do lektury!

Przetestowanie Horizon: Zero Dawn plasowało się na samym szczycie listy z kategorii "do ogrania" kiedy tylko postanowiłem wybrać się na warszawskie targi. Po dotarciu do hali, w której swoje stoiska rozlokowała firma Sony, skierowałem się do tego, w którym ekipa niebieskich przeprowadzała pokazy przygód rudowłosej Aloy. Po kilkudziesięciu minutach czekania w kolejce, przedstawiciele Sony zaprosili kolejne osoby - w tym mnie - do pomieszczenia,  gdzie przeprowadzono pokaz rozgrywki. Demo, odpalone i omawiane przez członka ekipy Sony, było jednak tym samym, które zaprezentowano na tegorocznym E3, więc tutaj wielkiego zaskoczenia nie było. Po prezentacji, zaproszono nas do kolejnego pomieszczenia, gdzie czekały na nas stanowiska z próbką.

Zanim przejdę do opisywania wrażeń z rozgrywki, wspomnę jedynie, iż wersja, którą miałem okazję ogrywać nie oferowała wszystkich funkcjonalności. Należy przez to rozumieć, że nie otrzymaliśmy dostępu do interfejsu użytkownika, a co za tym idzie, nie można było przejrzeć mapy świata i menu wytwarzania przedmiotów, ani zerknąć na ekran rozwoju postaci. Obszar, po którym dało się poruszać, również miał swoje granice, po naruszeniu których pojawiało się odliczanie czasu i ponowne spawnowanie naszej postaci we właściwym rejonie rozgrywki. Demko pozwalało więc jedynie pobiegać, powalczyć i poeksplorować na małej przestrzeni, nie dając okazji do sprawdzenia choćby jednego zadania. Mimo tych ograniczeń, udało mi się wstępnie przetestować mechanikę, a ta wypada zaskakująco dobrze.

Horizon Zero Dawn już przy pierwszym kontakcie sprawia rewelacyjne wrażenie w kwestii kontroli nad naszą bohaterką. Aloy jest niesamowicie szybka, lekka jak piórko i zwinna jak dzika kocica. Nowe dzieło Guerilla Games to ciekawe zjawisko, jeśli chodzi o połączenie bardzo szybkiego stylu rozgrywki z mechaniką strzelania z łuku. Wydawać by się mogło, że łuk jako broń dystansowa będzie zachęcał właśnie do walki na większe odległości, lecz nic bardziej mylnego. W Horizon wbijamy się na pełnym gazie w sam środek zadymy, szyjemy do przeciwników różnego rodzaju strzałami i błyskawicznie się ulatniamy by po chwili uderzyć ponownie. Kiedy wskoczymy do akcji, dzieje się naprawdę dużo, a całość w dość przystępny sposób pozwala czerpać mnóstwo frajdy.

Sprawdź także:

Horizon: Zero Dawn

Premiera: 28 lutego 2017
PS4, PC

Horizon: Zero Dawn to zupełnie nowa marka od studia Guerilla Games odpowiedzialnego za serię Killzone. Projekt został oficjalnie zapowiedziany podczas targów E3 2015, kie...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudospetrucci109   @   10:48, 19.10.2016
Mnie najbardziej interesuje jak tego typu gry jak Horizon będą się pomiędzy sobą różniły na zwykłym PS4 i PS4 Pro w momencie kiedy nie ma się telewizora 4K... Czy będzie różnica w płynności, teksturach itd.? Czy kupienie PS4 Pro będzie miało sens tylko w chwili, kiedy ma się jakiś super wypasiony TV.
0 kudosthoorin   @   12:48, 19.10.2016
Cytat: petrucci109
Mnie najbardziej interesuje jak tego typu gry jak Horizon będą się pomiędzy sobą różniły na zwykłym PS4 i PS4 Pro w momencie kiedy nie ma się telewizora 4K... Czy będzie różnica w płynności, teksturach itd.? Czy kupienie PS4 Pro będzie miało sens tylko w chwili, kiedy ma się jakiś super wypasiony TV.


Sony już o tym opowiadało. Będzie różnica, ale generalnie wszystko zależy od developerów, jak będą chcieli wykorzystać dodatkową moc i czy będą chcieli. Z tego co czytałem nie będzie takiego przymusu. Jedyny wymóg to kompatybilność gier między zwykłym PS4 i Pro. Najpewniej gry takie jak Horizon w Full HD będą miały więcej FPS, bo to najprostsze i najtańsze rozwiązanie dla twórców.
W mojej opinii wersję Pro opłaca się kupić osobom, które:
1. Nie posiadają zwykłej wersji a planują kupić konsole i nie jest dla nich wielkim problem dorzucić parę złotych.
2. Zamierzają kupić PS VR - korzystanie z VR na mocniejszym sprzęcie może być o wiele przyjemniejsze.
3. Posiadają TV 4K HDR i chcą wykorzystać jego zalety.
Natomiast kompletnie nie opłaca się wymiana zwykłej wersji konsoli na Pro w przypadku posiadania TV Full HD.
0 kudosFox46   @   02:31, 23.10.2016
Trzeba czekać na premierę i porównanie dwóch wersji. PS4 PRO w ogóle nie powinna mieć dopisku PRO, bo konsola idzie na niezłe kompromisy.
Zapewne tak samo będzie w wersji na PS4 PRO ale pytanie jak to się odbije na PS4. CO z tego że np: gra będzie fajnie wyglądać na PS4, ale może to się odbić kosztem klatek. Wtedy możemy zapomnieć o stałych 30 fpsach.