Gran Turismo Sport - czym będzie i czym chcielibyśmy, aby było?
Od wielu lat panuje przeświadczenie, że każdy użytkownik konsoli Sony po prostu powinien mieć gry ze stajni Polyphony Digital. Nie wypadało mieć PlayStation, a nie mieć Gran Turismo. Tytuły z tej serii towarzyszyły platformom japońskiego giganta od zawsze. Przez długie lata oferowały fanom motoryzacji wielomiesięczną rozrywkę, polegającą na odkrywaniu nowych samochodów oraz przejeżdżaniu nimi kolejnych, długodystansowych wyścigów. Przez długi czas taki był standard: miałeś PlayStation, grałeś w gry od Polyphony. W przypadku PlayStation 4 twórca serii, Kazunori Yamauchi, jakby przysnął. Wreszcie ujawniono co prawda Gran Turismo Sport, ale nadal nie bardzo wiadomo czy będzie to tzw. system seller, czy ciekawostka dla największych fanów.
Czym będzie ten tytuł? Dlaczego został powołany do życia? Czy ma przetrzeć szlaki kolejnej "numerowanej" odsłonie serii? Dlaczego tak długo Sony pozwala sobie na zwłokę w przypadku tak istotnej marki? To pytania, które bezustannie krążą w mojej głowie i choć oficjalnej odpowiedzi brak, zebrałem swoje przemyślenia na temat Gran Turismo Sport, publikując je poniżej.
Sony pierwotnie zapowiedziało Gran Turismo Sport w ubiegłym roku, prezentując bardzo krótki trailer swojego nowego projektu. Kilka dni temu dostaliśmy pierwszy gameplay oraz oficjalną datę premiery, a fani motoryzacji przychylnym okiem zaczęli zerkać w kierunku PS4. Nadal jednak na temat gry wiemy w sumie bardzo niewiele. Niedługi gameplay niczego nie zmienił, szczegółów jak nie było, tak nie ma.
Kazunori Yamauchi od dawna tłumaczy, że to eksperyment Polyphony, polegający na mariażu opasłej gry wyścigowej z trybem multiplayer i prawdziwymi wyścigami. Ma wyglądać to w ten sposób, że za pośrednictwem sieci będą rozgrywane eliminacje mistrzostw świata w różnych kategoriach (GT, Super GT, Nasca, WTCC, subkategorie FIA), a te będą się łączyć z prawdziwymi zawodami sportowymi.
Mało tego, Polyphony sili się na rozbudowanie sceny eSportowej wokół wyścigów samochodowych, która jest w dzisiejszych czasach, nie oszukujmy się, znikoma; a przecież gier wyścigowych o wysokiej jakości nie brakuje. W związku z tym planowane są dwa duże turnieje. W pierwszym, zwanym Nations Cup, gracze będą reprezentować swoje kraje, w drugim zaś, Manufacters Cup, ulubione zespoły. Co więcej najlepsi zawodnicy otrzymają puchary, podczas oficjalnej ceremonii FIA.
Yamauchi jest weteranem sportów motorowych i wieloletnim producentem najpopularniejszej serii o grach wyścigowych w historii. Nie można mu zarzucić, że nie zna się na projektowaniu i że nie stara się rozwijać gatunku wyścigów, ale czy obrany przez Gran Turismo Sport kierunek jest faktycznie tym, czego oczekują użytkownicy PlayStation 4?
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler