Bat na branżę #1: Sony nie potrafi uczyć się na błędach


bat2008kam @ 11:33 27.02.2014
Bartek "bat2008kam"

Branża elektronicznej rozrywki rozwija się w niesamowicie szybkim tempie, z roku na rok notując coraz większe zyski. Jednak, jak to bywa w każdym dochodowym biznesie, tak i tutaj trzeba liczyć się z tym, że bardzo łatwo jest przekroczyć cienką linię dzielącą pomysł genialny od rozwiązania niecieszącego się aprobatą wśród odbiorców.

Branża elektronicznej rozrywki rozwija się w niesamowicie szybkim tempie, z roku na rok notując coraz większe zyski. Jednak, jak to bywa w każdym dochodowym biznesie, tak i tutaj trzeba liczyć się z tym, że bardzo łatwo jest przekroczyć cienką linię dzielącą pomysł genialny od rozwiązania niecieszącego się aprobatą wśród odbiorców. Na początku XXI wieku boleśnie przekonała się o tym Sega, a w ostatnim czasie żniwa swych kiepskich decyzji zbiera ongiś królujące Nintendo.

W chwili obecnej nic nie wskazuje na to, by Sony miało podzielić los swych konkurentów. Firma z Kraju Kwitnącej Wiśni od blisko dwudziestu lat z powodzeniem realizuje te same rozwiązania i ma się dobrze do tego stopnia, że przed kilkoma miesiącami w glorii i chwale wypuściła na rynek czwartą generację swej stacjonarnej konsoli. Sprzedaż PlayStation 4 utrzymuje się na zadowalającym poziomie, a architektura urządzenia jak i wsparcie studiów deweloperskich sprawiają, że sprzęt z pewnością będzie zalegał pod naszymi telewizorami jeszcze przez wiele długich lat. Pewność ta jest tym większa, że Microsoft po dziś dzień nie wie, czym ma być Xbox One i aktualnie współczesna ”czarnula” jest jedynym urządzeniem ósmej generacji konsol, którego zakup nie jest irracjonalny.

Skoro wszystko zmierza w dobrym kierunku, to dlaczego tytuł niniejszego artykułu ma pesymistyczny wydźwięk? – zapytacie. Otóż powyższe dwa akapity to zaledwie preludium do głównej części mych przemyśleń. Przemyśleń, które dotyczą tego, co tygryski lubią i czym interesują się najbardziej, a czego na krótko po premierze konsol sygnowanych logiem Sony nie dane nam było ujrzeć: godnych uwagi gier.

PSP: Przenośne Się Przyjmie?

Anno Domini 2003. Japońska korporacja z optymizmem patrzy w przyszłość, czemu zresztą trudno się dziwić. Pierwsze dwie konsole z rodziny PlayStation osiągają ogromny sukces, sprzedając się w wielomilionowych nakładach, co z kolei przekłada się na świetną kondycję finansową firmy. Jak na prawdziwego rekina branży przystało, Sony nie zamierzało spocząć na laurach i po podbiciu rynku urządzeń stacjonarnych, wzięło na celownik segment przenośny, podczas targów E3 oficjalnie zapowiadając znane nam dziś PSP. Z ust dziennikarzy i graczy wydobyły się hurraoptymistyczne okrzyki i to jak najbardziej uzasadnione - wówczas przenośny sprzęt o specyfikacji zbliżonej do PlayStation 2 jawił się jako ziszczenie najśmielszych marzeń. W pierwszym kwartale 2005 roku urządzenie było już we wszystkich sklepach z grami na świecie i cieszyło się naturalnie ponadprzeciętnym zainteresowaniem. Niestety, produkcji godnych uwagi było jak na lekarstwo, więc siłą rzeczy sprzedaż dość szybko się załamała. Spóźniona reakcja włodarzy nie poprawiła ogólnej sytuacji: dziś PSP wśród wielu uważane jest za konsolę, na której nie ma w co grać.



Historia lubi się powtarzać

Sromotna porażka, jaką poniósł pierwszy handheld PlayStation w starciu z konkurencyjnym Nintendo DS. nie zraziła szefostwa, wręcz przeciwnie – podjęto decyzję o stworzeniu jego następcy. Kilka lat później na półkach sklepowych wylądowała Vita i, podobnie jak to miało miejsce z jej poprzednikiem, początkowo głosom pełnym ekscytacji nie było końca. Na tym podobieństwa niestety się nie kończą. Oprócz Uncharted, kieszonsolka nie ma w swym portfolio właściwie żadnego godnego uwagi tytułu na wyłączność i sami najlepiej widzicie, w jakim miejscu aktualnie się ona znajduje. W przyszłości z pewnością trafi na nią jeszcze kilka perełek, jednak wątpię, czy to wystarczy, by zmazać czarną plamę na jej życiorysie. O nawiązaniu walki ze smartfonami już nawet nie wspomnę – zarówno pod względem przystępności, jak i jakości oraz przede wszystkim ilości gier, Vita przegrywa z telefonami pod każdym względem.



Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosFox46   @   12:53, 27.02.2014
Gry nie gry przecież one prędzej czy później będą, tutaj gry są najmniejszym zmartwieniem.....
Ja jednak wierze że SONY weźmie sobie do serca i przy dziewiątej generacji wyda lepszy sprzęt od tego obecnego.
A Microsoft przy dziewiątej generacji będzie w końcu wiedział czego chce. I wyda dobrą konsolę.
0 kudosremik1976   @   13:52, 27.02.2014
W sumie z prawie całym artykułem się zgadzam, ale nie z końcówką dotyczącą nowej generacji. Bat chyba nie doceniasz przebiegłości Sony. Naprawdę myślisz, że Sony nie uczy się na błędach z poprzednich lat? To, że teraz nie ma gier na nową generacje jest Sony jak najbardziej na rękę i sądząc po tym, że bardzo mocno opóźnili premiery gier, które miały się pojawić na starcie jest to celowy zabieg. Dzięki temu PS3 teraz sprzedaje się tak dobrze jakby miało swoją premierę. Jest tanie, jest dużo gier i do tego jeszcze rozdają gry za darmo i nie trzeba płacić za granie w sieci. Dzięki temu, że wyhamowali popyt na PS4 poprzednia generacja zarabia na nią. Ten stan się utrzyma tak długo, aż przestanie się opłacać Sony. To nie jest jakaś firma, która nie wie jak zarabiać pieniądze. Wszystko jest wyliczone i ma być tak jak jest. Takie jest moje zdanie jeżeli chodzi o niewykorzystywanie szansy na zarabianie dużej kasy na nowej generacji.
0 kudosFox46   @   15:07, 27.02.2014
Dobrym przykłądem wypowiedzi remika jest chociażby DriveClub, który mógłby wyjść 2013 roku ale jak to zawsze "chcemy doszlifować grę" najprostsza wymówka.
Co do reszty to racja PS3 teraz schodzi jak potrzaskane, duża biblioteka gier, darmo gry na PS+ nie to co na PS4 tam w porównaniu do PS3 dają ci ochłapy. Ale to nie dziwota PS4 ma malutko gier.
To się zmieni wraz z końcem PS3, czyli nie długo.
Sam jak Batman planuję zakupić PS4 nie wcześniej niż za rok a kto wie czy nie dłużej, bo kto wie czego za rok się dowiemy, skoro już teraz dochodzą nas takie a nie inne wieści od Developerów.

Pierw jak większość na tym forum zakupi się PCta.. bo PS4 kupowanie na dzień dzisiejszy jest nie opłacalne
1. Mała ilość gier
2. Cena konsoli jak na jej możliwości jest zdecydowanie za wysoka.
0 kudosremik1976   @   15:29, 27.02.2014
Cytat: Fox
Co do reszty to racja PS3 teraz schodzi jak potrzaskane, duża biblioteka gier, darmo gry na PS+ nie to co na PS4 tam w porównaniu do PS3 dają ci ochłapy. Ale to nie dziwota PS4 ma malutko gier.

I to jest właśnie nauka na własnych błędach. Po premierze PS3 nastąpił nagły przeskok na nową generację i stara przestała przynosić dochody. Tego teraz Sony chce uniknąć i to im się uda. Można powiedzieć, że nowa generacja miała teraz fałszywą premierę, a ta właściwa zacznie się dopiero jak poprzednia przestanie być dochodowa. To samo robi M$.
0 kudosqwerty6   @   18:18, 27.02.2014
Artykuł dobry lecz wedlug mnie psvita ma szanse na sukces tylko tego niewykorzystuje.
0 kudosPabloMG   @   07:29, 28.02.2014
PS Vita nie było złe same w sobie tylko brakowało na nią gier, znając Sony pewnie coś wykombinuje.
0 kudosgeass   @   09:16, 03.03.2014
No PS4 nie sprzedaje się najlepiej. Przede wszystkim odstrasza cena gier. 270 zł za płytkę to jakiś absurd. Nawet jak mówię o PS+ żeby się jakoś wyratować to i tak mały argument gdy przy PS3 mogę powiedzieć że tam dostaniemy dużo więcej w ramach tego abonamentu. Ceny gier na PS3 też nie są jakieś superwysokie, bo mam na sklepie gry nawet po 70 zł.
Xbox360 mi schodzi przede wszystkim wśród Pań. Wystarczy, że im się ładnie opowie o kinectcie i pokaże grę typu Ftness albo jakaś Zumba i już się jarają :Miałem 16 szt. PS4... w ciągu dwóch tygodni poszły tylko 4 szt. Trochę mało, ale z czasem się rozkręci.
0 kudosFox46   @   12:49, 09.03.2014
Cytat: geass
No PS4 nie sprzedaje się najlepiej. Przede wszystkim odstrasza cena gier. 270 zł za płytkę to jakiś absurd. Nawet jak mówię o PS+ żeby się jakoś wyratować to i tak mały argument gdy przy PS3 mogę powiedzieć że tam dostaniemy dużo więcej w ramach tego abonamentu. Ceny gier na PS3 też nie są jakieś superwysokie, bo mam na sklepie gry nawet po 70 zł.
Xbox360 mi schodzi przede wszystkim wśród Pań. Wystarczy, że im się ładnie opowie o kinectcie i pokaże grę typu Ftness albo jakaś Zumba i już się jarają :Miałem 16 szt. PS4... w ciągu dwóch tygodni poszły tylko 4 szt. Trochę mało, ale z czasem się rozkręci.


Naprawdę co niektórzy na forum są innego zdania, poważnie Uśmiech , i zasłaniają się bo "PS4 już sprzedało się w 6 milionach w przeciągu 4-5 miesiecy" , ale zapominają że ten właśnie okres był typowo premierowy (USA,EUR i JPN). I ponoć PLAyStation ta siedziba tak jak i SONY ma problemy finansowe rzekomo. o SONY wiadomo że ma to oczywiste, ale że PS....
No i co niektórzy by też napisali że pisząc takie słowa nie stać cię na PS4 Szczęśliwy.
0 kudosgeass   @   19:16, 09.03.2014
Cytat: Fox46
No i co niektórzy by też napisali że pisząc takie słowa nie stać cię na PS4 Szczęśliwy.

Ale tu bym się z nimi specjalnie nie kłócił. Nawet nie tyle że mnie nie stać, co po prostu nie dałbym nigdy za żadną grę i tu powtarzam za żadną 270 zł. Żadna, nawet nie wiadomo jak rewelacyjna gra nie jest dla mnie warta takiej kwoty. PS+ jest fajny tylko ma jedną wadę... nie masz zielonego pojęcia jakie gry w przeciągu roku dostaniesz. Płacąc abonament z góry kupujesz trochę kota w worku. No ale co kto lubi Uśmiech Moim zdaniem jeszcze się nie opłaca kupować tej konsoli. Może za rok.
Dodaj Odpowiedź