Studio The Astronauts - teraz i w przyszłości - wywiad z Adrianem Chmielarzem


bigboy177 @ 19:14 04.04.2013
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Adrian Chmielarz to jeden z najbardziej znanych, polskich deweloperów gier komputerowych. Odpowiedzialny za założenie studia Metropolis Software, a następnie People Can Fly, z którego odszedł niedawno, by szukać nowej drogi ku kreatywności.

Adrian Chmielarz to jeden z najbardziej znanych, polskich deweloperów gier komputerowych. Odpowiedzialny za założenie studia Metropolis Software, a następnie People Can Fly, z którego odszedł niedawno, by szukać nowej drogi ku kreatywności. W ten oto sposób powstało The Astronauts oraz ich pierwsza produkcja - The Vanishing of Ethan Carter. Zaintrygowani poczynaniami Adriana postanowiliśmy przeprowadzić z nim wywiad, znajdziecie go poniżej.



MiastoGier.pl: Pierwsze pytanie dość standardowe i pewnie wiele osób o to pyta. Co skusiło Cię do tego aby założyć kolejne studio i odejść od PCF? W kluczowym dla nich momencie, wszak pracowali nad kolejnym Gears of War.

Adrian Chmielarz: W momencie naszego odejścia 90% gry było zrobione, prawie sięgnęliśmy alphy, więc nasze odejście specjalnie wiele w grze nie zamieszało. Oczywiście, patrząc na grę finałową, pojawiło się trochę cięć, zmian i nowości, jednak sam głęboki core gry pozostał "pi razy oko" bez zmian. Nie chciałbym też tworzyć wrażenia, że my „opuściliśmy” studio i zostawiliśmy kogokolwiek na lodzie. O szczegółach mówić nie mogę, i nie chcę, bo jakie to w sumie ma znaczenie dla graczy, ale powiedzmy, że to obie strony uznały, że czas się rozejść. Zapewne z korzyścią dla owych obu stron, więc nie ma problemu. My w każdym razie jesteśmy zadowoleni, że jesteśmy, gdzie jesteśmy, bo choć praca u boku Epic Games to wielka szkoła tworzenia gier, to fajnie jest mieć z powrotem stuprocentową kontrolę nad swoim dziełem i studiem.

MG: Jesteś zadowolony z tego, co udało się osiągnąć PCF? Która gra według Ciebie jest Waszym największym dziełem?

ACh: Ech, to jak pytać ojca, które ze swoich dzieci kocha najbardziej... Którą grę osobiście najbardziej chciałem zrobić? Come Midnight (której nie było nam dane dokończyć). Którą wspominam najlepiej? Painkiller. Która miała największy wpływ na studio? Bulletstorm.



MG: Chciałbyś mieć kiedyś możliwość kontynuowania serii Bulletstorm?

ACh: Nigdy nie mów nigdy, ale dzisiaj: nie. Chciałbym tylko, żeby kiedyś w jakiejś formie – np. komiksu ukazały się dalsze losy Graysona i Trishki. To, co Rick Remender planował w fabule Bulletstorm 2 zrywało hełm z głowy. Ale szanse na to są bliskie zeru, niestety.

MG: Skąd nazwa The Astronauts – Twojego nowego studia? Może zdradzisz kto na nią wpadł i w jaki sposób?

ACh: Parafrazując, „ja żem to, nie chwaląc się, uczynił”. Nazwę miałem w głowie nawet przed naszym pożegnaniem z PCF, ot, gdyby kiedyś coś... A miałem ją, bo fajnie wyraża to, czym chcę się w życiu zajmować: odkrywaniem i przygodą.

MG: Ile osób obecnie pracuje w studiu? Wszyscy to weterani z PCF, czy może są także całkiem nowe nabytki?

ACh: Póki co jest nas siedem osób, z czego trzech byłych współwłaścicieli PCF i cztery nowe osoby, z którymi nie robiliśmy razem nic wcześniej, ale które mają talent i sporo doświadczenia na koncie.

MG: W chwili obecnej pracujecie nad grą The Vanishing of Ethan Carter, tytułem całkowicie odmiennym od tego, z czym mieliście do czynienia do tej pory. Skąd ta decyzja?

ACh: Tutaj mógłbym książkę napisać, ale spróbuję się streścić. Po pierwsze, bo niestrzelanka nas interesowała od dawna, wspomniałem już Come Midnight, które swego czasu tworzyliśmy. Po drugie, bo interesuje nas rozwój gier i chcemy dołożyć do tego swój kamyczek. Jedni inspirują nas, może my kogoś zainspirujemy i tak to się kręci – do przodu. Mam nadzieję.



MG: Czy mógłbyś zdradzić jakie będą podstawowe założenia rozgrywki w The Vanishing of Ethan Carter?

ACh: Ja nawet nie jestem pewien, czy to, czym zajmujemy się w grze, można określić jako „rozgrywka”. Ale jeśli definicję nieco nagiąć, to, jako detektyw używający typowych dla detektywów narzędzi oraz pewnego specjalnego nadnaturalnego daru, próbujemy rozgryźć tajemnicę porwania chłopca o imieniu i nazwisku Ethan Carter. Tak więc eksploracja i odkrywanie kolejnych warstw intrygi to jest trzon gry.

Sprawdź także:

Zaginięcie Ethana Cartera

Premiera: 25 września 2014
PC, PS4, XBOX ONE, SWITCH

The Vanishing of Ethan Carter to debiutancki projekt polskiego studia The Astronauts. Deweloperzy Ci nie są jednak żółtodziobami branży, bowiem przewodzi nimi były szef P...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudoszvarownik   @   20:25, 04.04.2013
"Najgorszą grą 2012 roku jest The Walking Dead: Survival Instinct, bo chociaż ukazała się w 2013, to jest tak zła, że promieniuje na trzy lata wstecz i trzy lata do przodu." Szczęśliwy Szczęśliwy

Adrian to bardzo fajna postać, a do tego mądrze mówi i dobre gry robi (rzecz jasna nie sam). Czekam na The Vanishing of Ethan Carter, to będzie coś niezwykłego, chyba...
0 kudosVerna   @   19:26, 05.04.2013
Czekam z niecierpliwością i mam nadzieję, że zagram...:-))
0 kudosDirian   @   13:23, 06.04.2013
Ciekawi mnie co tam Adrian z ekipą wykombinują przy tej nowej grze. Oryginalnych produkcji nigdy nie za wiele, więc trzymam kciuki.
0 kudosOmen94   @   17:20, 07.04.2013
wow 7 osób myślałem ze więcej osób jest Uśmiech to kwestia czasu jak ich będzie więcej Uśmiech