Gra w lekturze - World of Warcraft - Jaina Proudmoore: Wichry Wojny


Zidan @ 16:33 27.12.2012

Mimo upływu lat, World of Warcraft nadal jest niepodważalnym „numerem 1” wśród gier MMORPG i ani wróżby, ani gwiazdy na niebie nie wskazują na to, by taki stan rzeczy miał się zmienić. WoW to jednak coś więcej niż tylko gra sieciowa.

Mimo upływu lat, World of Warcraft nadal jest niepodważalnym „numerem 1” wśród gier MMORPG i ani wróżby, ani gwiazdy na niebie nie wskazują na to, by taki stan rzeczy miał się zmienić. WoW to jednak coś więcej niż tylko gra sieciowa. To przede wszystkim ogromna, przez lata rozbudowywana mitologia, która wręcz prosi się o przenoszenie na jakieś inne medium niż gra komputerowa. World of Warcraft już dawno został przełożony na wariant „książkowy” (i to w doprawdy bardzo licznych pozycjach), ale niestety polscy fani, jak do tej pory, mogli jedynie zadowolić się jedną WoWowską pozycją wydaną dobre sześć lat temu (ewentualnie: książkami z samym "Warcraft" w tytule, bez tego kluczowego "World of") - ale od tego czasu nikt nie pokusił się o wydawanie jej na naszym rodzimym rynku. Nie pokusił aż do teraz, bowiem wydawnictwo Fabryka Słów zdecydowało się na wprowadzenie literackiego WoWa do naszego ojczystego obiegu, a stało się to za sprawą nowopowstałej książki „World of Warcraft - Jaina Proudmoore: Wichry Wojny” - autorstwa Christie Golden. Sprawdźmy więc czy mamy się z czego cieszyć.



Christie Golden być może nie jest pisarką znaną szerszej publiczności w Polsce, ale wbrew pozorom, to kobieta mająca już dość znaczny dorobek w swojej karierze – właśnie za sprawą licznych książek osadzonych w realiach World of Warcraft, Starcraft, czy też Star Trek i Star Wars. Jeżeli więc ktoś wątpił w jej kompetencje i znajomość tematu, może odetchnąć spokojnie: Pani Golden ma w tej materii spore doświadczenie i niemałą wprawę.

Akcję powieści umieszczono już po tzw. Kataklizmie – o którym traktował trzeci dodatek do World of Warcraft. Azeroth jeszcze nie ochłonęło po gigantycznym zagrożeniu, a jego mieszkańcy już mogą wyglądać następnego niebezpieczeństwa - tym razem w postaci olbrzymiej, brutalnej i ogólnoświatowej wojny. A wszystko za sprawą nieokrzesanego, nowego przywódcy Hordy, Garrosha Hellscreama (następcy Thralla), którego chorobliwa ambicja popchnie go do próby podbicia wszystkich krajów Przymierza. W międzyczasie, rozbitemu już stadu niebieskich smoków, zostanie skradziona Źrenica Światła - potężny artefakt, w niepowołanych rękach mogący stanowić niewyobrażalne wręcz narzędzie zagłady. Tej beznadziejnej sytuacji będzie starała się zapobiec wybitna czarodziejka Lady Jaina Proudmoore - centralna postać książki - co oczywiście okaże się nadzwyczaj trudnym zadaniem, niekoniecznie kończącym się stuprocentowym happy endem.

Cóż, jeśli spojrzeć na ogólny zarys fabuły, rzeczywiście można mieć wrażenie, że daleko jej do oryginalności. Nie spisujcie jednak Wichrów Wojny od razu na straty: choć sama historia nie jest nadzwyczaj odkrywcza, Christie Golden udało się przedstawić ją w sposób ciekawy, emocjonalny i – co ważne – wielopłaszczyznowy oraz z bardzo szerokiej perspektywy. Autorka zręcznie skacze pomiędzy licznymi wątkami i bohaterami, sprawnie splatając poszczególne wydarzenia do jednego, finalnego rozstrzygnięcia. I to właśnie ta złożoność w dużej mierze stanowi o sporej atrakcyjności dzieła, mimo jego względnie nieinnowacyjnej fabuły. Istotne też, że całość została napisana w taki sposób, że nawet czytelnicy nie znający świata World of Warcraft bez problemu połapią się we wszystkich zagadnieniach i motywach - Golden bowiem subtelnie, ale i klarownie wprowadza informacje niezbędne dla rozumienia tegoż uniwersum. To duży atut, dzięki któremu powieść nie jest dedykowana tylko i wyłącznie graczom.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosroxa175   @   10:37, 28.12.2012
Ostatnio nie mam czasu książek czytać, ale jakbym grała w WoW'a to byłaby to dla mnie jedna z obowiązkowych pozycji. Uśmiech