Wiedźmin 2.0 - w przeddzień premiery aktualizacji
bigboy177 @ 21:25 28.09.2011
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
Marcin "bigboy177" Trela
Wiedźmin 2. 0 zadebiutuje już jutro, a my podczas jesiennej konferencji CD Projektu mieliśmy wcześniej okazję zerknąć na to, jak prezentują szykowane przez producenta zmiany.
Wiedźmin 2.0 zadebiutuje już jutro, a my podczas jesiennej konferencji CD Projektu mieliśmy wcześniej okazję zerknąć na to, jak prezentują szykowane przez producenta zmiany. O tym, co konkretnie wejdzie w skład uaktualnienia pisaliśmy już wielokrotnie, tak więc nie będę się szczególnie w tym temacie rozwodził. Wspomnę natomiast o trzech elementach, które zaprezentowano odrobinę dokładniej.
Pierwszym z nich jest samouczek. Pamiętacie pewnie, że podstawowe wydanie Wiedźmina 2 nie miało w zasadzie żadnego tutoriala. Coś tam niby gra próbowała nas uczyć, zdradzając podstawowe założenia rozgrywki, ale było tego zdecydowanie zbyt mało i nie wszyscy ogarniali tytuł po tych kilku minutach szkolenia. CD Projekt RED postanowiło coś na to zaradzić i ku temu celowi opracowano zupełnie nowy wstęp do rozgrywki. Przebiega on we wcześniej niedostępnej lokacji i ma postać misji. Na początku tegoż zadania brniemy przez las, dowiadujemy się do czego służą poszczególne przyciski i jak przeskakiwać pomiędzy ekranami ekwipunku. Po chwili natrafiamy na rannego żołnierza. Ten jest w zaiste tragicznym stanie, postanawiamy mu więc pomóc. W tym celu szukamy składników na miksturę leczącą. Choć żołnierz nie jest Wiedźminem, jest szansa, że przeżyje spożycie napoju i powróci do zdrowia. W zamian za pomoc otrzymujemy nagrodę i ruszamy dalej. Finalnie, dotrzeć mamy rzekomo do areny, będącej kolejną zmianą w Wiedźminie 2.0. Tam poznajemy, rzecz jasna, tajniki walki i sprawdzamy nabyte do tej pory umiejętności.
Arenę mogłem sprawdzić osobiście na specjalnie do tego przygotowanym stoisku. Przed wkroczeniem na tytułową arenę przebywamy w swoistej poczekalni. Jest to miejsce, w którym możemy wyleczyć rany, nabyć nowy ekwipunek, jak również skorzystać z pomocy dostępnych tam najemników. Każdy kosztuje pewną sumkę pieniędzy, a więc na początku musimy sobie radzić samodzielnie. Dopiero później, w miarę postępów stać nas na to, by wynająć wsparcie. Walutę jest ciężko zdobyć. Albo musimy przetrwać wiele bojów na niższym poziomie trudności, albo kilka naprawdę zabójczych na wyższym. Nagrody dopasowane są bowiem do tego, jak duże wyzwanie stoi przed graczem.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler