I Love Gaming # 6 – czego powinniśmy się nauczyć z afery z PSN?


Antares @ 09:54 29.04.2011
Jerzy "Antares" Bartoszewicz

W momencie, gdy piszę te słowa, minęło kilka godzin od opublikowania przez Sony informacji, jakoby przedłużenie tajemniczej konserwacji PlayStation Network wiązało się z dochodzeniem w sprawie wykradzenia danych osobowych użytkowników.

W momencie, gdy piszę te słowa, minęło kilka godzin od opublikowania przez Sony informacji, jakoby przedłużenie tajemniczej konserwacji PlayStation Network wiązało się z dochodzeniem w sprawie wykradzenia danych osobowych użytkowników. Jest to teraz najgorętszy temat na znakomitej większości portali branżowych, a w konsekwencji, wspaniała pożywka dla miłośników prowokowania internetowych sporów. Teraz jak nigdy, mają oni możliwość dolewania oliwy do ognia, w bezcelowych wojnach o wyższości jednej konsoli nad pozostałymi. O tym, dlaczego te dysputy są bez sensu, będę jeszcze pisał w ramach cyklu „I Love Gaming”, więc dziś z pełną świadomością, temat zamierzam pominąć. Pytanie, dlaczego nie powinien on być przytaczany wobec zaistniałych problemów z usługą Sony, jest natomiast dobrym punktem odniesienia, do zastanowienia się nad przyszłością gier wideo.



Pozwolę sobie rozpocząć od postawienia tezy: włamanie na PlayStation Network nie ma najmniejszego związku z tym, że jest to usługa darmowa. Argument niepłacenia abonamentu, przytaczany jest obecnie często przez fanatyków konsoli Microsoftu, jako powód niedoskonałości zabezpieczeń intranetu Sony. Zapominają oni, że celem pokrycia kosztów rozwijania swojej sieci, japoński gigant wprowadził płatną usługę PSN+, a sam Xbox Live, sprzężony jest z darmowym Windows Live. Siłą rzeczy, argument ekonomiczny jest w tym przypadku bardzo naciągany. Co więcej, na każdego, kto oferuje usługi przechowujące dane osobowe, działają setki różnorakich regulacji i przepisów, zarówno krajowych jak i międzynarodowych, nakładających sankcje w przypadku ujawnienia takich informacji. Nie wiem, jak skończy się „afera z PSN”, lecz jestem przekonany, że Sony poniesie z jej powodu duże straty – finansowe i być może prawne. Bardzo niedobrze, że zbiegły się one z problemem zniszczeń, jakich doznały macierzyste fabryki firmy, podczas kataklizmu w Japonii.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosremik1976   @   11:13, 29.04.2011
Mnie już nie dziwi ukrywanie informacji o włamaniach do systemu, tą praktykę prowadzą wszystkie duże firmy. Banki też o tym nie mówią, moim zdaniem jest to dobry sposób, żeby nie wywoływać ogólnej paniki. Świadomość użytkowników o istnieniu realnego zagrożenia może powodować ogromne straty materialne dla takiej firmy. Wystarczy się zastosować do zaleceń Sony, żeby nie mieć problemów. Nawet jeżeli komuś znikną środki z karty płatniczej, to banki będą pokrywać te straty.

Ciekawe co czują teraz użytkownicy, którzy grają w DC Universe i wykupili subskrypcje. Jak tą przerwę w graniu za którą zapłacono z góry zrekonpensuje Sony?
0 kudosAntares   @   11:27, 29.04.2011
Dobre pytanie. Niestety "góra" często umywa ręce w takich sytuacjach. Przynajmniej robi to Blizzard, gdy zdarzają się włamania na konta "World of Warcraft" choć w przypadku PC i keyloggerów, wina niejako leży po stronie użytkowników. Ciekawe jest również to, jak Sony zrekompensuje straty subskrybentom PS+ Uśmiech
0 kudoslutator   @   18:06, 29.04.2011
Jak dla mnie trwa to już trochę za długo rozumiem że trwa śledztwo ale po to kupuję oryginalne gry żeby pograć w sieci.Przeciąganie tego na pewno nie pomorze już mocno nadszarpniętemu wizerunkowi sony.
0 kudoshavoc707   @   18:29, 29.04.2011
Następny będzie "Dziany Bill" i będziecie płakać nad wizerunkiem Małychmiękkich :/
Sony się czegoś nauczy, coś poprawi, może zmieni. Show must go on. A ja sę znów odpalę Uncharted, Gacka, nawet TR. Bo gra to też singiel, tylko dobry musi być, a o tym to już wielu zapomniało.
0 kudosremik1976   @   18:34, 29.04.2011
@lutator serwis jest niedostępny dla zapewnienia bezpieczeństwa. Wolisz, żeby był dostępny i znacznie podniosło się ryzyko kradzieży środków z kart Pytanie Ja jakoś te kilka dni lub nawet tygodni wytrzymam. Dumny
0 kudosclaudii   @   19:58, 04.05.2011
gdyby sony nie przesyłało naszych danych w zwykłych plikach txt tylko zaszyfrowane, może nie było by aż takiej afery, a tak sami się doigrali.
0 kudosRJ_romario   @   09:23, 28.09.2011
Już dawno po aferze, dali użytkownikom po dwie darmowe gry i tyle. Ale od czasu ponownego uruchomienia usługi jakoś częściej robią prace konserwacyjne.
Dodaj Odpowiedź