Microsoft SideWinder X6 - test


bigboy177 @ 00:40 26.11.2009
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Seria produktów SideWinder została powołana do życia przez firmę Microsoft jeszcze w zeszłym tysiącleciu. Początkowo mieliśmy do czynienia z padami oraz dżojstikami, które choć nie powalały jakością, stanowiły całkiem udane konstrukcje.

Seria produktów SideWinder została powołana do życia przez firmę Microsoft jeszcze w zeszłym tysiącleciu. Początkowo mieliśmy do czynienia z padami oraz dżojstikami, które choć nie powalały jakością, stanowiły całkiem udane konstrukcje. Niestety w pewnym momencie Gigant z Redmond zdecydował się na chwilę przerwać inwestowanie w akcesoria dla graczy. Dopiero po kilku latach powrócił z zupełnie nowymi produktami: myszkami oraz klawiaturą X6, którą od niedawna miałem okazję testować.



Kilka podstawowych informacji:

Rozłączana klawiatura numeryczna.
Programowalne klawisze (nawet 90 makr)
Możliwość nagrywania makr w grach.
Natychmiastowy dostęp do eksploratora gier w Windows Vista.
Przełączanie pomiędzy różnymi trybami pracy.
Dwa kolory podświetlenia i płynna regulacja intensywności.
Gałka do regulacji głośności.
Przycisk do powtarzania funkcji.
Automatyczne przełączanie profilów.
Standardowe klawisze do zarządzania mediami.
Interfejs USB.



Już na pierwszy rzut oka widać, że najnowsze dzieło inżynierów z Microsoftu skierowane jest przede wszystkim w stronę graczy. Zdradza to agresywna stylistyka oraz podświetlane klawisze. Nie oznacza to jednak, że X6 nie przemówi do osób, uważających gry komputerowe za abstrakcję, na którą po prostu nie warto poświęcać wolnego czasu. Dla nich producent przygotował ogromną liczbę klawiszy specjalnych, do których można przypisywać dowolne polecenia, a nawet ich zestawy. Dzięki temu uzyskujemy błyskawiczny dostęp do najczęściej wykorzystywanych opcji i nie tracimy cennego, niczym złoto, czasu. Szerzej w dalszej części artykułu.



W chwilę po wyciągnięciu klawiatury z pudełka zauważamy, że została ona podzielona na dwie sekcje. Pierwsza z nich to standardowy zestaw klawiszy, druga to natomiast klawiatura numeryczna. X6 pozwala na dowolne połączenie obu segmentów dzięki odpowiedniej wtyczce oraz magnesom. Keypad może się więc znaleźć zarówno po lewej, jak i po prawej stronie konstrukcji. Oczywiście nie mamy do czynienia z najzwyklejszym bajerem. Opcja przerzucania klawiszy numerycznych ma jak najbardziej sens. Gdy znajduje się ona bowiem po prawej stronie, możemy wykorzystywać klawisze tak, jak we wszystkich innych klawiaturach. Po podpięciu ich od strony lewej, dostępne przyciski można użyć jako kolejne wyzwalacze tzw. makr – krótkich poleceń, dzięki którym życie każdego użytkownika komputera staje się łatwiejsze. W tym momencie warto nadmienić, iż pozycja Keypadu nie ma żadnej predefiniowanej funkcji. Znaczy to ni mniej, ni więcej tyle, że sami decydujemy o tym z której strony jest on podpięty oraz jakie spełnia zadanie.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?