Project Titan to nazwa kodowa tajemniczej gry MMORPG, od 7 lat tworzonej przez Blizzard. Produkcja została jednak anulowana, albowiem jej kształt nie odpowiadał deweloperowi.
bigboy177 @ 24.09.2014, 16:25
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc
Project Titan to nazwa kodowa tajemniczej gry MMORPG, od 7 lat tworzonej przez Blizzard. Produkcja została jednak anulowana, albowiem jej kształt nie odpowiadał deweloperowi. Jak twierdzi szef studia, gra nie zapewniała poziomu rozgrywki, do którego przywykli fani studia.
Pierwsze informacje na temat Project Titan pojawiły się w sieci mniej więcej 7 lat temu. Blizzard zapowiadał wówczas prawdziwą rewolucję, coś czego branża jeszcze nie widziała. Mniej więcej przed rokiem dowiedzieliśmy się, że przedsięwzięcie przechodzi jakieś perturbacje, a w rezultacie deweloperzy przysiedli do deski kreślarskiej, aby przygotować plan zmian. Finalnie jednak Project Titan nigdy nie trafi do sprzedaży, zostało anulowane.
O całym wydarzeniu opowiada kilka osób pracujących dla studia Blizzard, w dość rozległej rozmowie z redakcją portalu Polygon. Najpierw głos zabrał współzałożyciel i szef firmy, Mike Morhaime.
"Stworzyliśmy World of Warcraft i czuliśmy, że wiemy jak robić gry MMO. Więc postanowiliśmy przygotować najbardziej ambitną rzecz, jaką mogliście sobie wyobrazić. Niestety nie chciało to działać", wyjaśnia Morhaime.
"Nie czuliśmy w tym przyjemności. Nie czuliśmy pasji. Rozmawialiśmy w jaki sposób wszystko na nowo ocenić, ale finalnie zaczęliśmy się zastanawiać czy taką właśnie grę chcemy zrobić. Odpowiedzią było nie".
Do rozmowy w tym momencie dołączył się starszy wiceprezydent Blizzarda, Chris Metzen, który stwierdził, że decyzja o anulowaniu Project Titan była "przeszywająca". Morhaime zgodził się, dokładając, że "Zawsze naprawdę, naprawdę ciężko podjąć tego typu decyzję. Było nam trudno anulować Warcraft Adventures. Było trudno kiedy anulowaliśmy StarCraft Ghost. Ale finalnie zawsze osiągaliśmy dzięki temu efekty lepszej jakości".
"Ważne jest aby wiedzieć, kiedy odpuścić", powiedział Metzen. "Traciliśmy z oczu perspektywę i zaczynaliśmy się trochę gubić. Musieliśmy pozwolić sobie na krok wstecz i ocenę wszystkiego tego, co robiliśmy, co chcieliśmy osiągnąć".
Metzen i Morhaime w pewnym momencie zauważyli, że decyzja o tym, aby zbudować Titan była spowodowana ogromną popularnością World of WarCraft. Twórcy chcieli ten sukces powtórzyć i dlatego postanowili pracować nad grą.
"Chcieliśmy zrobić to, co właściwe, przygotować odpowiedni, elegancki produkt i wprawić wszystko w ruch", wyjaśnia Metzen. "Okazja aby coś przygotować, odkurzyć nieco pomysły, wyleczyć rany, wstać i sprawdzić się jako drużyna, liderzy oraz jako kultura - to było wielkie błogosławieństwo. Poczuliśmy niejako obowiązek wobec społeczności, czuliśmy, że społeczność graczy tego od nas wymaga".
W ten oto sposób Blizzard zasiadł do kolejnej gry MMO. Szybko jednak zaczęły się rodzić wątpliwości, a twórcy zaczęli w głowach zadawać sobie liczne pytania. "Czy tym właśnie jesteśmy? Czy tego chcemy? Czy chcemy aby to było nasze największe osiągnięcie, osiągnięcie naszych żyć? Czy jesteśmy firmą zajmującą się MMORPG?"
Mimo że swoje trzy grosze do tematu dołożył też Morhaime, twierdząc iż firma "Nie chciała być identyfikowana z konkretnym gatunkiem. Chciała po prostu robić świetne gry", to ja uważam, że nie w tym tkwi problem. Bardziej w tym, że Blizzard zdał sobie sprawę ze zmian, jakie w ostatnich czasach przeszły przez rynek MMO. Kiedy startował World of WarCraft był on praktycznie bezkonkurencyjny. Teraz byłoby znacznie trudniej wbić się w jakąś niszę i zawojować uwagę graczy. Choć tej kwestii żaden z deweloperów nie porusza, oddajmy im głos, bo dalsza część wywiadu także jest ciekawa. Metzen porównuje bowiem Blizzarda do zespołu rockowego.
"Nie mówię, że jesteśmy starym zespołem rockowym. Ale oglądasz dokumenty na temat Rolling Stones oraz U2 albo o tych zespołach, które przez jakiś czas istniały. Są chwile kiedy ich członkowie doprowadzają się do szaleństwa. Mimo że są zgrani i mają doświadczenie, czasem nie mogą sobie poradzić, czasem trzeba wyjść na piwo i przegrupować siły".
"Pod wieloma względami Titan był dla nas czymś takim. Zrobiliśmy krok wstecz i zdaliśmy sobie sprawę, że jest w nim kilka ciekawych pomysłów. Miało to sens w założeniu, ale jakoś nie chciało ze sobą współgrać. Nie mieszało się. Muzyka nie chciała płynąć. Mimo naszych dobrych intencji, doświadczenia oraz pracy, jakie w to włożyliśmy, musieliśmy podjąć decyzję".
W rezultacie postanowiono, że anulowanie gry będzie najlepszym rozwiązaniem. Firma nie chciała sobie po prostu zaszkodzić.
"Oczywiście, że woleliśmy skasować grę, w którą włożyliśmy mnóstwo czasu i funduszy, aniżeli wydawać coś co może...", zaczął Morhaime, a skończył Metzen: "Zaszkodzić naszym relacjom. Zniszczyć zaufanie".
"Nie powiem że nigdy nie zrobimy kolejnego MMO", dodaje Morhaime, "ale mogę powiedzieć, że obecnie nie będziemy na to poświęcać czasu". Oczywiście firma nie porzuci World of WarCraft, jak bowiem powiedział Metzen: "Osobiście mam nadzieję, że będziemy je wspierać zawsze".
A jak w to wszystko wbijają się mniejsze projekty, pokroju Hearthstone oraz Heroes of the Storm? Blizzard na takich właśnie tytułach zamierza się teraz skupić? Jakie lekcje firma wyciąga z tego typu gier?
"Wydaje mi się, że lekcją w tym przypadku ponownie jest to, aby mieć pewność, że to, na co się poświęca kalorie i czemu się oddaje swój czas jest podparte jakąś inspiracją. Może uda nam się w ten sposób inspirować różne grupy dookoła firmy, aby eksperymentowały, były kreatywne i myślały nieszablonowo", wyjaśnia Metzen. "Nie zawsze muszą to być ogromne, wielkie hity".
Jeśli macie ochotę zerknąć na wywiad w oryginale, to znajdziecie go w tym miejscu. Kończąc, zachęcam natomiast do komentowania. Myślicie, że Blizzard postąpiło dobrze, anulując Titan, jeśli firma nie była pewna tego, co uda jej się osiągnąć?
World of WarCraft. Cztery lata minęły od czasu wydarzeń przedstawionych w Warcraft III: Reign of Chaos. Jednak na spustoszone ziemie Azeroth znów nadciąga niepokój. Wraz ...
Z Blizzardem dzieją się coś złe rzeczy, pierw Diablo 3 w którym produkcja wyglądała tak: wrzucanie,kasowanie,wrzucanie,kasowanie...
A teraz Titan który został cały wywalony do kosza.
Fox46 @ słaba forma Diablo 3 jest spowodowana zamknięciem oddziału Blizzard North, odejście wielu czołowych projektantów, brak kreatywności to podstawowe problemy z jakimi musi się zmierzyć teraz Blizzard, szkoda mi Starcraft Ghost ta gra mogła odnieść sukces powinni do niej wrócić a Project Titan jakoś dużych szans by nie miał na rynku darmowych gier mmo, poprawiłem dzięki za info MicMus @ się rozpędziłem z Dota 2 faktycznie wydało Valve, pierwsza cześć była modem używająca postacie z gier Blizzardu.
Wszyscy przerzucają się na małe projekty, MOBY, free-to-play i smartfony.
Gry AAA są gatunkiem zagrożonym. ;) Przez taki, a nie inny scenariusz, kolejne lata gamingu mogą być jeszcze gorsze niż 2014. Deficyt dobrych gier AAA to właśnie efekt ekspansji wyżej wymienionych gatunków.
Cytat: Lucas-AT Wszyscy przerzucają się na małe projekty, MOBY i free-to-play.
Gry AAA są gatunkiem zagrożonym. ;) Przez taki, a nie inny scenariusz, kolejne lata gamingu mogą być jeszcze gorsze niż 2014. Deficyt dobrych gier AAA to właśnie efekt ekspansji wyżej wymienionych gatunków.
Stąd nie warto kupować Konsoli w dniu premiery czy nawet rok po niej. Jak tak dalej pójdzie to w końcu wielu porzuci granie mam na myśli ludzi który grają bo lubią i są już grubo po dwudziestce.
Ja gram bo lubię i WoW jest jedną z moich ulubionych gier za którą szanuję Blizzard. Kawał świetnej roboty. Jeśli uznali że projekt jest do bani to lepiej że sami go wycofali niż miał by ujrzeć światło dzienne, a okazać się wielkim crapem.
Diablo nie było złą grą, a teraz zastanawiam się czy sam nie kupić (jak pojawi się wydanie z wszystkimi dodatkami) skoro zlikwidowali kupowanie itemów za prawdziwe pieniądze. SC2 zdecydowanie jest najlepszym RTSem na rynku. Żaden inny nie jest tak dynamiczny, a balansu i sposobu w jaki kontrują się różne buildy i strategie są na najwyższym poziomie. Blizzard umiera? Od zawsze robili świetne gry na które był popyt. Jak się popatrzy na Ghosta to co widzimy? Walkę w korytarzach, dziwne animacje (niby azjatyckie) . Gra którą może zrobić każde lepsze studio, a gdyby to zrobił wielki blizzard to byłby straszny hejt że nie trzyma poziomu itp. Naprawdę myślicie, że gry które anulowali były by lepsze od diablo3?
Ktobadz @ Stracraft 2 wyszedł najlepiej z nowych produkcji Blizzard, rts z dobrą fabuła oraz ciekawym projektem kampanii, gier tps jest mało i Starcraft Ghost mógł być przyjemną odskocznią do strategi z ciekawym projektem lokacji nie był by nudny, problem z Diablo 3 jest taki że gra była projektowana tyle lat i wyszła poniżej oczekiwań starszych graczy, młodszym graczom się podoba pewnie to celowy zabieg, innym problem z fan boyami którzy nie chcą dopuścić do siebie że Diablo 3 jest złe, wiem z praktyki jak mój kumpel twierdzi że Diablo 3 jest super, żadne argumenty do nie trafiają, mimo to ja i tak wolę Diablo 2.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler