GC '14: Bloodborne nie będzie tak bardzo karać graczy
W dniu wczorajszym mieliśmy dla Was detale na temat walki i świeży materiał filmowy, promujący Bloodborne.
bigboy177 @ 13.08.2014, 16:39
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
Marcin "bigboy177" Trela
ps4
W dniu wczorajszym mieliśmy dla Was detale na temat walki i świeży materiał filmowy, promujący Bloodborne. Dzisiaj mamy nieco szczegółów na temat poziomu trudności gry, która z dnia na dzień, coraz mocniej przypomina inne dokonania ojców projektu, studia From Software.
Cechą charakterystyczną tworów wspomnianego dewelopera jest dość wysoki poziom trudności. Zarówno w Demon's Souls, jak i Dark Souls ginie się często, a rozgrywka jest w znacznym stopniu oparta na metodzie prób i błędów. W przypadku Bloodborne ma być nieco inaczej, twórcy chcą bowiem przyciągnąć do siebie szersze grono odbiorców. From Software stąpa po grząskim gruncie, bo czy nie obawiają się, że fani dwóch wspomnianych wcześniej tytułów poczują się "oszukani"?
"Jeśli chodzi o to, do kogo gra jest skierowana i do kogo chcemy przemówić, to oczywiście nie możemy zdradzić ani zawieść fanów", wyjaśnia producent Masaaki Yamagiwa. "Oni są bardzo, bardzo ważni. Będą głównymi ambasadorami gry".
Jednocześnie Yamagiwa przyznaje, że zależy im na jak największym gronie odbiorców. Nie chcą się ograniczać do pewnej grupy. Co zatem zrobiono, aby zachęcić do zabawy kolejne osoby? Twórcy mają nadzieję, że "nowy system sieciowy oraz doświadczenie... przyciągną szerszą widownię".
Yamagiwa poruszył też temat ginięcia. Zarówno w Demon's Souls, jak i Dark Souls ekran informujący o zgonie oglądaliśmy dość często. Czy w przypadku Bloodborne się coś zmieni w tej kwestii?
"Ginąłeś bardzo często w poprzednich grach i musiałeś starać się przezwyciężać przeciwności, ale naszym celem w tej grze jest to, aby nie karać gracza zbyt często. Chcemy dać graczom grę, którą pokochają. Jeśli lubisz daną grę, to będziesz w stanie brnąć mino przeciwności. Chcemy aby gracze byli jednak rzadziej karani".
Yamagiwa na koniec podkreślił jeszcze, aby nie kierować się opiniami na temat gry, napływającymi z gamescom. Publiczne demo, które ludzie mogą ogrywać zostało specjalnie uproszczone, aby ludzie byli w stanie sprawdzić większy fragment gry.
Daty premiery Bloodborne wciąż nie znamy. Wiemy jedynie, że produkcja trafi wyłącznie do posiadaczy konsoli PlayStation 4.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler