Zaginięcie Ethana Cartera (PC) - okladka

Zaginięcie Ethana Cartera (PC)

Premiera:
25 września 2014
Premiera PL:
25 września 2014
Platformy:
Gatunek:
Przygodowa / Akcja
Język:
Producent:
Wydawca:
Dystrybutor:
Strona:

ObserwujMam (50)Gram (6)Ukończone (29)Kupię (12)

Opis Zaginięcie Ethana Cartera (PC)
DevMat @ 17:39 07.02.2013
"DevMat"

Śr. długość gry: 5h 11min

+ czaswięcej

The Vanishing of Ethan Carter to debiutancki projekt polskiego studia The Astronauts. Deweloperzy Ci nie są jednak żółtodziobami branży, bowiem przewodzi nimi były szef People Can Fly, który po opuszczeniu studia zabrał ze sobą kilku współpracowników.

Oś fabularna obraca się wokół tajemniczego zniknięcia tytułowego chłopca. Sam gracz wciela się w detektywa starającego się odnaleźć malca. Sprawa staje się coraz dziwniejsza, gdy nasz bohater natrafia na zmasakrowane ciała porywaczy. Jednak chłopaka tam nie znajduje, wyrusza więc w dalszą podróż, aby bezpiecznie odprowadzić małego do domu i odkryć tajemnice tych dziwnych zdarzeń. Pomogą nam w tym nadprzyrodzone zdolności herosa, pozwalające mu na odwzorowywanie miejsca zbrodni.

Całość zrobiona została w konwencji przygodówki, a sama produkcja oparta jest na technologi Unreal Engine 3.


Wkład w encyklopedię mieli:   Dirian, TheCerbis,
PEGI: Od 18 latZawiera przemocZawiera mocny język
Screeny z Zaginięcie Ethana Cartera (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosJackieR3   @   00:01, 22.08.2014
Rzeczywiście.Zapowiada się świetna gra.Przypomniała mi się inna nietypowa przygodówka "Fahrenheit" pomimo że podobieństwo niewielkie.
0 kudosnovy13   @   19:52, 29.08.2014
Zwróciła ta gra na siebie uwagę jakieś 2-3 tygodnie temu i tak czym bardziej się w nią zagłębiam tym bardziej wydaje mi się fajne, zobaczymy
0 kudosshuwar   @   08:38, 17.09.2014
Hm... chyba warto wrzucić tą gierę do "obserwowanych". Ciekaw jestem jak zostanie przyjęta. Zawsze miło jak nasi rodacy coś ciekawego wyprodukują Uśmiech
0 kudosshuwar   @   11:38, 10.11.2014
No i dorzuciłem się i... nie żałuję.
Bardzo ciekawa rozrywka i miła dla oka, tym bardziej, że czułem się jakbym poruszał się po moich ukochanych Karkonoszach Uśmiech
Za brakło mi jednak choć prostej instrukcji, która podpowiedziałaby na czym polega rozwiązywanie zagadek.
Tutaj mogą padać spoilery
Po 3 godzinach załapałem, że gdy znajdę ciało powinienem szukać rozwiązania tej jednej zagadki w tym konkretnym miejscu. Efekt był taki, że biegłem dalej rozpoczynając 3 historie na raz. A wystarczyłby hint, o tym, że rozwiązania mam szukać tu i teraz, aż pojawi się podpowiedź do kolejnej zagadki, a stan zostanie zapisany. Może to źle, że w całości nie obejrzałem promującego filmiku, który wyjaśniał jedną z historii ?
0 kudosMIR66   @   18:45, 03.12.2015
https://www.youtube.com/watch?v=Xq9DtKSQXrw&feature=youtu.be
Miejsca z gry w realu.
0 kudosTheCerbis   @   15:03, 28.10.2016
Świetna, piękna gra i jedyna, w której zdobyłem 100% osiągnięć na Steam. Kolejna produkcja z rodzaju "chodzonych", w której muzyka mnie zachwyciła, nie wspominając o niezwykle dopracowane oprawie wizualnej. Po napisach końcowych stwierdziłem, że dobrze wyczuwałem pewne nuty wiedźmińskie.

LEKKI SPOILER
Sądziłem, że tytuł ten traktuje o paranormalnych zjawiskach, jednak zakończenie mnie zaskoczyło, zasmuciło i wprawiło w stan refleksji. Stwierdziłem, że ta historia jest w pewnym sensie zwróceniem uwagi na pewien rodzaj problemów współczesnego świata...
0 kudospetrucci109   @   12:52, 15.11.2016
Świetna gra. Nie przepadam za takimi "chodzonymi" grami ale ta na prawdę mnie wciągnęła. Świetna historia, niejednoznaczne zakończenie, piękne widoki. Ta gra jest taka ładna, że momentami przystawałem, żeby podziwiać po prostu krajobrazy. Swoją drogą można się poczuć jak na spacerze w Karkonoszach.
Muzyka też bardzo ładna !

Z pewnością będę wyczekiwał kolejnych gier od Astronautów.
0 kudosTheCerbis   @   13:42, 15.11.2016
Też się zatrzymywałem. Uśmiech
A co sądzisz o fabule?
0 kudosshuwar   @   08:01, 16.11.2016
Podobnie i ja. Nie przepadam za przygodowymi grami ale gra wykonana jest świetnie. Jest w moim mniemaniu jednak pewien minus. Zadania w kopalni już mi się dłużyły i czułem się tak trochę zagubiony (jak to w kopalni).
0 kudospetrucci109   @   09:01, 16.11.2016
@TheCerbis: Fabuła mi się podobała. Podobało mi się też zakończenie, które można zinterpretować na różne sposoby. No i smaczek w postaci nawiązania do Cthulhu - mniam Szczęśliwy

Jedyny minus to rzeczywiście można byłoby być jakoś delikatnie naprowadzonym w jaki sposób rozwiązywać kolejne zagadki.
0 kudosTheCerbis   @   11:01, 16.11.2016
Mi kopalnia SPOILER
a zwłaszcza te fragmenty na dole, z ciałami, gdzie na końcu czekał na uwolnienie Cthulhu
się nie dłużyła ale z reguły nie przepadam za takimi miejscami, czy kanałami tudzież jaskiniami.
0 kudosfebra1976   @   23:18, 11.10.2020
Ugh! No i w końcu skończyłem.
Moje pierwsze podejście do gry nie było zbyt dobre. Poszwędałem się deko po okolicy, popodziwiałem krajobrazy. Odgadłem zagadkę z portalami i tyle, gdybym wtedy zakumał temat z wizualizacjami to możliwe że ukończyłbym tutuł już dawno temu. Cóż lepiej późno niż wcale. Zaginięcie Ethana Cartera będę teraz miło wspominał. Może nadszedł czas by ukończyć "Dear Esther" które porzuciłem, sam nie wiem dlaczego.
W sumie oba tytuły są godne polecenia, jako odskocznie od głównego nurtu gier.
0 kudosTheCerbis   @   09:33, 12.10.2020
Dear Esther gorąco polecam. Jest liniowe, ale w tego typu grach głównie chodzi o stronę audiowizualną oraz przedstawioną historię i możliwość zagłębienia się w różne przemyślenia po ukończeniu tytułu. Od czasu zagrania we wcześniej wymienioną produkcję, a także w Gone Home, ten gatunek gier stał się jednym z moich ulubionych.
0 kudosBarbarella.   @   19:07, 30.07.2023
Cytat: petrucci109
można się poczuć jak na spacerze w Karkonoszach.

Wierzę Ci na słowo i odfajkowuję w swoim portfolio że byłam w Karkonoszach. Szczęśliwy No bo faktycznie, pięknie te krajobrazy zrobione. Jak i sama gra, fajnie, nietypowo zrobiona przygodówka z wciągającą fabułą. Fakt że twórcy może przesadzili z pozostawieniem gracza samopas beż żadnych wskazówek. Trzeba się było zdrowo nachodzić żeby znaleźć wszystkie istotne lokacje ale łażenie po tych urokliwych terenach było przyjemne a fajna nastrojowa muza pozwalała się wczuć w klimat gry. Same zagadki na szczęście nawet dla mnie prościutkie i nie powodowały u mnie przegrzania mózgu. Uwielbiam tego typu gry, wspomnianą "Dear Esther" już kupiłam i znalazłam spolszczenie. Niedawno próbowałam grać w inną polską produkcję Kholat, teoretycznie coś w podobnym stylu ale niestety dla mnie niegrywalną. A tutaj jest jak najbardziej grywalnie i pięknie. Szczęśliwy
Dodaj Odpowiedź