Guilty Gear to bijatyka w starym stylu, przywodząca na myśl takie tytuły jak Street Fighter lub The King of Fighters. Mimo ogólnej stylistyki, widać pewne różnice na pierwszy rzut oka.
W odległej przyszłości wybuchła wojna pomiędzy ludźmi a tzw. Gearsami - super mutantami stworzonymi dla celów militarnych. Jeden z nich o imieniu Titan zapragnął wskrzesić pierwszego i najwyższego dowódcę. Zorganizowano więc szybko turniej, który miał wyłonić najlepszego z najlepszych, zdolnego pokrzyżować plany wroga.
GG na tle innych produkcji tego typu wyróżnia to, że walki odbywają się tu w niezwykle dynamicznym tempie, opierając się głównie na wykonywaniu skomplikowanych combosów. Zastosowano przy tym system 6-cio przyciskowy, z czego 4 odpowiadają za ciosy, 2 inne za akcje specjalne. Okładając oponenta napełniamy specjalny pasek znany wszystkim weteranom bijatyk. Wystarczy, że wskaźnik dojdzie do maksimum, a gracz może wykonać bardzo efektowny (i nie mniej efektywny) atak zwany tutaj "Chaos Attack". Ponadto, przeciwników można okładać nie tylko stojąc na nogach, ale również w powietrzu, nie dając im szans na obronę. Jakby jeszcze tego było mało, gdy obity delikwent wyląduje, wystarczy zainicjować Murder Outbreak, by odnieść natychmiastowe i spektakularne zwycięstwo. Postaci do wyboru oddano łącznie 10, z czego 3 ukryte.
Grafika w Guilty Gear nie odbiega również od klasyków gatunku. Ręcznie rysowane sprite'y w 2D wykonano efektownie i z dbałością o szczegóły, a design niektórych wojowników zaskoczy niejednego gracza. Do tego dochodzą świetnie zrealizowane efekty specjalne combosów, zalewające ekran strumieniami świateł i płomieni.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler