Na TVP Kultura leci właśnie "Nietykalni".Nie ten słynny Da Palmy ale francuski film o gostku z nizin społecznych opiekującym się w ramach resocjalizacji sparalizowanym przedstawicielem klasy średniej czy nawet więcej niż średniej.No niby straszny banał,wiadomo jak to się zakończy,skorzystają na tym obydwaj,obydwaj przejdą metamorfozę.Tyle że gdyby to nakręcili Amerykanie to bym zarzygał telewizor chyba a Francuzi zrobili to tak że nie ma taniego moralizatorstwa i ogląda się bardzo fajnie.Zrobione ze smakiem.8/10.

W ubiegłym tygodniu byłem ze swoją lubą na trzeciej części Naznaczonego. Teoretycznie przeciętny horror, bez jakiejś oryginalnej i posiadającej drugie dno historii. Nie zmienia to jednak faktu, że kilka razy podskoczyłem na krześle ze strachu i mimo świadomości, że obraz straszy sprawdzonymi i ogranymi w kinematografii metodami, to mogę go polecić z czystym sumieniem.

Dziś natomiast wybieram się na Teda 2 i liczę, że dorówna części pierwszej. Niestety, oglądając trailer, mam ku temu poważne wątpliwości...

Żeby się nie okazało że AC/DC sprzedali swojego klasyka "Thunderstruck" jakiemuś gniotowi.

Floydzi sprzedali "The great gig in the sky" reklamie Nurofenu. To jest dopiero ból.

Kurka,nie słyszałem ...na szczęście.
Bardziej sprzedajni od Karolaka.

Nieeee, Karolka nikt nie przebije

Ted 2 obejrzany.

- Niby lekka, trochę pikantna komedia, a przez większość filmu klimat jest dołujący.
- Niby za scenariusz odpowiada Seth MacFarlane, a ma się wrażenie, że za gagi odpowiadał jakiś gimnazjalista.
- Niby występują tam prawie wszystkie postaci z części pierwszej, a w praktyce najlepiej wypada całkowicie nowa bohaterka.
- Niby bilet nie był taki drogi, to i tak żałuję pieniędzy.
- Niby zakończenie było otwarte, to i tak mam nadzieję, że nie powstanie część trzecia.
- Niby narzekam, to na potencjalną "trójkę" i tak pewnie pójdę.

Nie licząc 2-3 gagów i kilku dialogów, film jest kiepski i nie polecam na niego iść bez uprzedniego upojenia się alkoholem lub walnięcia kilku chmur cannabis. Ja poszedłem na trzeźwo i bawiłem się gorzej niż średnio. Może po używkach jest lepiej.
Ted 1 lepszy niż 2. Ted 2 to dla mnie maksymalnie 5/10 i to z takim dużym (o takim o: ------------------------------) minusem.

A ja żem po raz 10-ty obejrzał film z najpiękniejszą kobietą świata, "Świat to za mało" z Sophie Marceau w roli głównej.

A ja zacząłem oglądać trylogię Berserka, zacząwszy od Berserk: Ougon Jidaihen I - Haou no Tamago. Całkiem przyjemne anime, które od początku do końca trzyma poziom, nie jest to jakaś tania historia, a postacie są czysto białe albo czarne, mają wszelkie odcienie szarości. Jutro kolejną część obejrzę.

Teda 2