Assassin's Creed Chronicles: China (PS4)

Widziałem gameplay i mi gra się spodobała choć nie mam zamiłowania do Assasinów. Miałem wrażenie monotonności ale niezbyt wielkie. Po tym gameplayu chce mi się zagrać mimo tej niskiej oceny. Porównam oceny innych portali growych bo bywa że tu jest ocena 6.5 a gdzie indziej bedzie 8.

PS. Znalazłem 2 inne recenzje, na jednej ocena 6, na drugie 7 czyli w sumie daje taką ocenę jak tu. We wszystkich recenzjach powtarza się jeden minus; kiepska fabuła

Kiepska fabuła była już za czasów AC IV więc żadna nowość. Fabularnie zawsze będzie słabo bo każdy ogarnięty wie że ta seria jest ciągnięta dla kasy.

Czyli jakoś daje rade
Jak widać nie mają zamiar serii całkowicie zaprzepaścić i jakiś poziom trzymają w kolejnych częściach, by fanów trzymać przy sobie

Całkiem kompetentna popierdółka, która jest w większej części skradanką, niż pełnoprawne odsłony - Shao Jun nie może sobie pozwolić na otwartą walkę z każdym przeciwnikiem, więc atakowanie z zaskoczenia, a jeszcze lepiej przemykanie cichcem za plecami nieświadomych wrogów jest tym bardziej premiowane. Tutejsza protagonistka nie pojawiła się całkowicie znikąd - posiadacze specjalnej edycji Assassin's Creed: Revelations mieli okazje ją poznać w krótkometrażowym, animowanym filmie Assassin's Creed Embers. Tam młoda asasynka trafia do renesansowej Italii, szukając pomocy i mądrości u podstarzałego mistrza Zakonu, samego Ezio Auditore.
Rozczarowała mnie jedynie finalna walka, ale sumarycznie jeśli ktoś naprawdę lubi tę serię, może spokojnie w Chonicles zainwestować. Oczywiście jeśli jest w stanie pogodzić się z faktem, że tutaj nie da odpalić się odpalić gry na kilka minut, by połazić po świecie.