Offline
No faktycznie, szału w styczniu nie ma.
Ace Combat - symulatory lotów raczej w dzisiejszych czasach nie mają zbyt dużego brania. Pamiętam, że na 8 bitowcach potrafiłem grać godzinami w symulatory, gdzie zadaniem moim było jedynie wystartować i przelecieć do innego lotniska. Grafika praktycznie żadna, emocje jak na grzybach, za to wyobraźnia miała pole do popisu. Mocno się wczuwałem w rolę Teraz chyba by mi się to nie udało.
Ace Combat - symulatory lotów raczej w dzisiejszych czasach nie mają zbyt dużego brania. Pamiętam, że na 8 bitowcach potrafiłem grać godzinami w symulatory, gdzie zadaniem moim było jedynie wystartować i przelecieć do innego lotniska. Grafika praktycznie żadna, emocje jak na grzybach, za to wyobraźnia miała pole do popisu. Mocno się wczuwałem w rolę Teraz chyba by mi się to nie udało.