Najlepszy część całej serii. Tak dobrze w grze nie bawiłem się od czasu Naszego Wiedźmina 3
. Niestety jest to historia "na raz" ponieważ myślę, że nic Nas więcej w tej grze nie zaskoczy. Spójnie poprowadzone 3 historie (odyseje), które są mega ciekawe i pozwalają poznać masę ciekawych postaci, lecz niestety, z większością przeprowadzamy dość drętwe dialogi... Za dzieciaka interesowałem się trochę mitologią i miło było doświadczyć wizji innych ludzi (twórców) w tym temacie
. Seria od zawsze miała w sobie elementy "magiczne", czyli w tym przypadku artefakty. W tej odsłonie zostało to przeniesione na zupełnie inny, wyższy poziom. Nie będę tutaj spojlerował, ale miałem niemałe zdziwko gdy doszło do pierwszej konfrontacji o ten przedmiot
. Świat ciekawy, jak wspomniałem- bardziej magiczny, wypchany tym co Origins, ale co do aktywności pobocznych to muszą się bardziej przyjrzeć Wiedźminowi
. Misje niezwiązane z fabułą są po prostu nijakie, nie wiąże się z nimi żadna historia, no może poza małymi wyjątkami.
Pod względem technicznym nie ma tragedii, ale optymalizacja mogłaby być troszkę lepsza, szczególnie tyczy się to miast gdzie często klatki spadały z 70 do 40 bez różnicy na jakich ustawieniach grałem... Jeszcze głupota przeciwników mnie trochę drażniła. Grałem na wysokim poziomie trudności, gdzie okazało się, że dotyczy to tylko skalowania poziomów przeciwników, Ty na postaci masz 50, przeciwnik 49 lvl, co przekładało się tylko na to, że machaliśmy dłużej mieczem... A dlaczego mnie to tak drażniło? Zabawa w chowanego podczas walki nie jest czymś ciekawym
często wyglądało to jak zabawa w Rengara (postaci z Lol'a), czyli chowałeś się do krzaków gdzie po chwili mogłeś skoczyć na każdego, i tak w kółko...
Graficznie jest ładnie, może lekko zbyt kolorowo, ale w sumie robi to swój klimat
. Osobićie bardziej podobała mi się pustynia z Origins. Dźwiękowo również jest okej, nie ma się do czego przyczepić.
Tak jak wspomniałem na początku, dawno się tak dobrze nie bawiłem, a w szczególności, że gra zajęła mi 60h życia, gdzie z reguły gram w pozycje przynajmniej o połowę krótsze
. Zdecydowanie polecam!