Tomb Raider: Unfinished Business (PC)

Mam już za sobą 2 levele, a w przypadku tego rozszerzenia to połowa gry. Lata temu wygłodniałym fanom Tomb Raidera musiała cieknąć ślinka na myśl o dodatkowych poziomach, ale dzisiaj byłoby to potraktowane jako zwykłe odcinanie kuponów. Mission pack nie zabiera nas w żadne nowe lokacje, recyklując te z podstawowej gry, jeszcze bardziej je gmatwając i wypełniając większą ilością przeciwników. Nie ma żadnego tła fabularnego - kompletnie nic, co by usprawiedliwiało rotację etapów i obecność Lary w już odwiedzonych (a nawet już zrujnowanych...!) miejscówkach.
Wątpię, by moje zdanie uległo zmianie w dalszej połowie rozszerzenia. Mam tylko nadzieję, że nie stracę w nim za dużo czasu i nerwów.

EDIT: Ukończone. Do samego finału nie zmieniło się nic - dalej znajome poziomy i sporo przeciwników. Ponoć te levele dorzucono w edycji Gold, a potem udostępniono za darmo do pobrania. Nie dziwię się, bo nie mają startu do podstawki.