Z tym hurraoptymizmem to bym się wstrzymał. Grę robi niedoświadczone, czeskie studio - już samo to napawa obawą. Dodając do tego statystyki z ostatnich lat (SH bardzo podupadł, a całkiem niezły Shattered Memories przeszedł bez echa), można być pewnym klapy. Ale kto wie, może gra okaże się miłą niespodzianką i dorówna samemu Alanowi Wake'owi?
Chciałbym, żeby tak było. Najlepsza seria horrorów w historii, która opowieścią przebija pseudo-zombiaste Residenty Evile.
Liczę na horror w stylu wydanej ostatnio Amnesi - horrory na zasadzie Dead Space'a już mi się dawno przejadły.