Hunter możesz mi dać Platynową Łopatę za odkopanie tematu, ale muszę się wypowiedzieć.
Cytat: Pietek=)Zagrałem w demo i... :
- grafika jak dla mnie jest za bardzo "plastikowa"
- dialogi... wróć - napisy które trzeba czytać
- sterowanie postacią jest beznadziejne
- starcia są za proste i w dodatku zbyt w stylu "tekken'a"
Podsumowując demo Yakuza 3 w żaden sposób mnie nie zainteresowało.
Mnie z kolei od razu zainteresowało i zainwestowałem w pudełkowe wydanie. Nawiasem mówiąc jest ciężkie do dostania.
Graficznie nie jest to szczyt fotorealizmu, ale niejedna produkcja z KKW ma taki design. Nic na to nie poradzisz.
Przyznam rację w kwestii sterowania. Nie wyszło im to najlepiej i czasami przeszkadza i dodatkowo podnosi poziom trudności.
Nie rozumiem czemu czepiasz się dialogów. Większość gier z KKW bazuje na napisach, bo to jest tańsze w produkcji. Tak bardzo przeszkadza czytanie?
Jeśli uważasz, że walki są za proste to musiałeś ogrywać na najłatwiejszym poziomie trudności. Spróbowałbyś na wysokim poziomie. Trzeba robić podobny grind postaci jak w wszelakiej maści jRPG. Więcej to elementów z jRPG niż z sandboksa. Tak wiele osób na Zachodzie odbiera Yakuzę co jest strasznym błędem.
Cytat: bat2008kam
Zgadzam się z Pietkiem - Yakuza 3 nie jest zbyt lotnym tytułem. Miałem nadzieję, że wersja na obecną generację sprzętu będzie lepsza niż poprzedniczki, ale niestety, zawiodłem się. Razi niedopracowaniem i prostotą rozgrywki, zaś fabułę pisało chyba dwuletnie dziecko. Motyw z prowadzeniem sierocińca to jeden z najgłupszych pomysłów, jakie kiedykolwiek widziałem. Całość zaś jest liniowa i krótka. Nie polecam nikomu.
Nie rozumiem czemu nie możesz zrozumieć motywu z sierocińcem. Postaw się na miejscu Kazumy. To jest dla niego swoisty powrót do korzeni. W kwestii liniowości to jest to samo co w serii Mafia. Odpowiednio też rozciągnęli rozgrywkę misjami pobocznymi, które czasem są z humorem sytuacyjnym. W sumie tak jak w jRPG.
Patrząc na opisy przedmówców to nie przebrnęli dalej niż czwarty rozdział opowieści. Prawdą jest, że fabuła się rozkręca bardzo powoli, wręcz nuży. Jednakże po pewnych wydarzeniach związanych z sierocińcem i lokalnym Szefem rodziny nabiera rozpędu.
Yakuza ma swój specyficzny klimat i nie jest to dla każdego tytuł. Wstawki filmowe są z napisami co uważam za pozytyw, a nie negatyw. Nie wyobrażam sobie, żebym grę o japońskiej mafii przechodził z angielskim dubbingiem. To tak jak GTA miało być po japońsku.
Pietek=) //grupa Stara Gwardia » [ Final Hamster (exp. 7000 / 7200) lvl 12 ]0 kudos
