Do około ósmej misji jest niezła, potem niestety skradanie się kończy (poza małymi wyjątkami). Wtedy robi się z tego bardzo przeciętna gra. Gdyby nie brutalność, od której media dostały sraczki, produkcja przeszłaby bez echa. I powinna była.
Brak save'u w dowolnym momencie jest nietypowy dla skradanek. Jednak idzie się szybko przyzwyczaić, i po jakimś czasie nie czuje się, by było to jakimkolwiek utrudnieniem. Trzeba po prostu być jeszcze bardziej cierpliwym.