Arcania: Gothic 4 (PC)

Arcania : Gothic 4 to gra której nie można traktować jako kontynuacji serii gothic. Gra jest podobna tylko z nazwy i w innych drobnych szczegółach (np. imiona bohaterów). Gra jest grą akcji (z na siłę wstawionymi elementami cRPG). Rozgrywka jest liniowa, świat zamknięty, walka typowo zręcznościowa (ale efektowna). Niestety ogólny klimat gry nie przypomina tego z gothic a. Rozwój postaci także został uproszczony.
Jednak jako zupełnie inna gra jest całkiem przyjemna, przynajmniej do połowy, bo potem to spędzamy dużo czasu w podziemiach przedzierając się przez kolejne hordy wrogów.
Fabuła, jest do przyjęcia, ale misje poboczne już nie, są proste i jest ich mało. Grafika jest ładna, jednak animacja walki pomimo że jest efektowna, wygląda bardzo sztucznie, a skandalem jest turlanie się w płytowej zbroi, fajnie wygląda broń, która nie jest przyklejona do pleców bohatera, jak w innych grach . Efekty dźwiękowe są świetne, muzyka ma swój klimacik, a chrzęst zbroi i inne odgłosy bardzo pasują do tego świata. Na uwagę zasługują także bardzo duże zróżnicowanie ekwipunku.

Kurcze, gram 3h i ... coraz bardziej poziom zadowolenia z grania mi spada. Coś czuję, że porzucę tą grę szybciej niż zakładałem. Biegam jak po sznurku... temu przynieś to, tamtemu zanieś tamto... liniowość aż czkawką się odbija. Noszę kupę mikstur, których ani razu jeszcze nie użyłem. Jednak po tych tytułach, które mam już za sobą moje wymagani znacznie wzrosły ... jedynie cieszy to... że wydałem tylko 19 zł

Włącz najwyższy poziom trudności, wyłącz mapę i inne pierdoły, no i potrzebna jest jeszcze europejska paleta barw (btw. w sumie całkiem fajny pomysł z tymi trybem europejskim i amerykańskim), żeby było smutniej i mroczniej. Wtedy można troszeczkę poczuć się jak w starym Gothicu.

Nie znam starego Gothica, więc nie wiele mi to pomoże. Na plus tej grze, to faktycznie można oddać ustawienia grafiki. Ale ta fabuła... Jakby to był jakiś tytuł niszowy Amatorszczyzna okrutna. Walki to naciskanie 2 przycisków i non stop te same ruchy, odgłosy... oj cienko, cienko. Tylko skąd te ponad 7 pkt na MG?

Skrócę Wam prolog, stylem jakim snuta jest opowieść w grze:
"Cześć, to ja szczęśliwy pastuszek, któremu się śnią koszmary, a to moja kobieta. Chciałem pogadać z jej ojcem o zaślubinach, ale okazało się, że muszę wpierw szczury wytłuc, bo przez most nie przejdę. Moja kobieta mnie kocha, bo mi łuk dała. I mimo że jej podobno nie chędożyłem jest w ciąży i umiera, bo się spaliła, więc jadę rozpierduchę na zamku robić "

Doradziłbym ci zagranie w starsze Gothiki, ale raczej wątpię byś sobie z nimi poradził

Shuwi mądry i sprytny,Shuwi da radę.

Że niby cienki jestem Wiadomo, jeno jeden prawdziwy gracz RPGowy na MG jest - sebogothic

A na poważnie, nie każdemu chodzi o to, by gra dawała w kość trudnością, czy nie chodzi nam wszystkim o jak najlepszą zabawę? Tyle że każdy ma inny gust i potrzeby? Problem w tym, że czasami mam dla siebie z 1 - 2 h, więc niekończące się walki nie posuwające mnie w grze do przodu mogą doprowadzić mnie do białej gorączki.

Ale wracając do tematu: w każdym razie Arcania jakąś szczególną zabawą dla mnie nie jest. Jeszcze pewnie pogram z 2 dni i odpuszczę. Szkoda mojego cennego i krótkiego czasu, lepiej w DA2 jeszcze raz zagrać (wkładam kij w mrowisko - wiem)

Ja jednak poparłbym trochę Sebę.Poziom trudności w Gothikach to znowu nie jest taki kosmos skora ja dałem radę I naprawdę bawiłem się przednio.Fakt że np. utłuczenie pięciu Orków zabierało sporo czasu bo z wszystkimi na raz nie było szans,trza było pojedynczych odciągać od grupy i w nogi.Ale frajda nieziemska.Po prostu nie czułem że jest trudno.
Wiem Shuwi że jesteś growym estetą,lubisz jak jest ładnie,Gothiki mają już swoje lata i mogą straszyć grafiką.
Ale Riseny czyli nieoficjalna kontynuacja Gothików może by Ci podeszła.Nie na darmo Piranha Bytes stała się u nas kultowym deweloperem.

Ok, walki, grafę mogę scierpieć... ale już ten wątek fabularny w Arcanii to już nie do zaakceptowania. Dla mnie chyba właśnie wątek fabularny jest czymś co potrafi mnie przyciągnąć do gry. Np. nie lubię durnych strzelanek, ale gdy mają jakąś ciekawie opowiedzianą historię potrafią mnie wciągnąć. W A. jest drętwo - niestety.

Mam Arcanię na płycie z CDA.I na szczęście nie udało mi się jej zainstalować {jak zwykle błąd CRC}