Offline
Savatin //grupa Wojownicy RPG » [ Wojownik (exp. 360 / 400) lvl 7 ]0 kudosWitam, odkąd pamiętam i jak zapewne każde z was wie że gdy chcemy by gra na pececie chodziła po prostu płynniej to zmniejszamy ustawienia graficzne, wyłączają antyaliasingi, vsynci, bawimy się rozdzielczością, czasem nawet dźwiękiem. JEDNAK Final Fantasy 15 Windows Edition rozbudziło mnie z tego letargu jakim była owa settingowa rutyna.
Gra odpaliła się za pierwszym razem w rozdzielczości 1920x1440 z ustawieniami na medium i...było kiepsko, nawet rzekłbym gorzej niż przy odpaleniu Diablo 2 w trybie Multi na procesorze Pentium 200Mhz MMX i 32 mb RAM. No dobrze, nie poddając się rozpocząłem jak zwykle grzebać w opcjach i większość prób zmniejszenia jakości "czegoś" aby tylko mieć te 30 fps tylko pogarszała sytuacje, no ale po jakimś czasie znalazłem ustawienia które umożliwiały grę jednak jakość grafiki pozostawiała wiele do życzenia. No ale grałem i...
DZIEŃ PÓŹNIEJ STAŁO SIĘ!!!!!
Wpadli znajomi i od słowa do słowa komp znalazł się w salonie bo kumpel chciał koniecznie zobaczyć FF:XV. Podpięty pecet pod przeszło 50-cio calowy TV odpalił Finala na rozdziałce grubo przekraczającej 2K i tu kopara mi opadła na dobre 2 minuty bo zobaczyłem tę samą grę odpaloną na dużo wyższych ustawieniach z przegiętą rozdzielczością i większą ilością FPS gdzie logicznie rzecz biorą powinno być na odwrót.
Czy ktoś jest mi w stanie to wyjaśnić??
Gra odpaliła się za pierwszym razem w rozdzielczości 1920x1440 z ustawieniami na medium i...było kiepsko, nawet rzekłbym gorzej niż przy odpaleniu Diablo 2 w trybie Multi na procesorze Pentium 200Mhz MMX i 32 mb RAM. No dobrze, nie poddając się rozpocząłem jak zwykle grzebać w opcjach i większość prób zmniejszenia jakości "czegoś" aby tylko mieć te 30 fps tylko pogarszała sytuacje, no ale po jakimś czasie znalazłem ustawienia które umożliwiały grę jednak jakość grafiki pozostawiała wiele do życzenia. No ale grałem i...
DZIEŃ PÓŹNIEJ STAŁO SIĘ!!!!!
Wpadli znajomi i od słowa do słowa komp znalazł się w salonie bo kumpel chciał koniecznie zobaczyć FF:XV. Podpięty pecet pod przeszło 50-cio calowy TV odpalił Finala na rozdziałce grubo przekraczającej 2K i tu kopara mi opadła na dobre 2 minuty bo zobaczyłem tę samą grę odpaloną na dużo wyższych ustawieniach z przegiętą rozdzielczością i większą ilością FPS gdzie logicznie rzecz biorą powinno być na odwrót.
Czy ktoś jest mi w stanie to wyjaśnić??
