Kingdom Come: Deliverance (PS4)

Akurat co do systemu wyłamywania zamków to moim zdaniem wcale nie jest przecudowany, jest na pewno lepszy niż ten Skyrimie, jest dość dobrze zbalansowany, możliwe, że recenzent po prostu robił to za rzadko by jego postać (i on) nabrała wprawy, wraz z otwieraniem kolejnych zamków i kolejnymi poziomami we włamywaniu otwieranie ich jest coraz łatwiejsze i jeżeli chcesz się bawić w złodzieja to warto czasami pootwierać jakieś drzwi i skrzynki tylko po to by potrenować. Najpierw trenować na bardzo łatwych zamkach, potem na łatwych... aż odblokujemy możliwość otwierania trudnych (i dopiero z nimi może być ciężej).
Ja osobiście w ciągu pierwszych 8 godzin gry złamałem tylko 1 wytrych pomimo tego, że rzucałem się na każde niepilnowane drzwi i skrzynkę.

Na pewno skuszę się, żeby zagrać. Jednakże zrobię to po przejściu dziesiątek innych tytułów mających pierwszeństwo na mojej liście

Trochę martwi mnie opisany poziom trudności. A jak KC wypada w porównaniu do Elexa jeśli chodzi o trudność? Elex chyba był aż nadto ambitny, bo nawet po 30h grania większość przeciwników było dla mnie wyzwaniem, co spowodowało u mnie pewną frustrację i przez to porzuciłem grę.

To jak to jest z tą trudnością Kingdom Come?

Po wydaniu ostatniego patcha w Elex można sobie dostosować poziom trudności.

Serio????? To czemu MG o tym nie pisało?

A ni mam pojęcia teraz jest o wiele łatwiej, bo sam z tego skorzystałem tylko po wczytaniu gry w ustawieniach możesz to zmienić, nie po samym uruchomieniu gry.

Nie jest aż tak trudno, ale jest dość trudno, przy czym nie wyłącznie ze względu na statystyki, jak to jest w Elex, ale ponieważ nie bardzo wiesz co robisz. System walki jest dość "charakterystyczny" - tak napiszę.

Czyli co? Trudny jest system walk, czy może ogólnie przeżycie / survival jest trudny?

Grałem >25h w For Honor więc co nieco liznąłem takiego systemu walki... mam nadzieję, że mi to pomoże.

Gdyby zrobili normalny system zapisu gra, i nieco mniej toporne niektóre mechaniki była by idealna.

Ogólnie jest dość trudno, a system walki inny niż w For Honor. Jak sobie nie będziesz radził, poprosisz żonę żeby Ci przeszła