Gdybym ja ograł to bym nie pisał, że jest nudna. Skończyłem na 80ciu wymęczonych godzinach, z czego 40 to była czysta gra a przy kolejnych 40stu ratowałem się modami, które wprowadziły sporo świeżości. Mimo wszystko skończyło się na usunięciu tytułu i jakoś nie mam ochoty do niego wracać. Ogrywam teraz Wieśka i stwierdzam, że Skyrim nie jest godny mu trzewików czyścić z krwi potworów.