Strona główna » Kącik RPG » Podgląd tematu
The Elder Scrolls V: Skyrim PC - komentarze

Offline
pawelecki96 //grupa Wojownicy RPG » [ Postowy Huragan (exp. 2375 / 3200) lvl 10 ]0 kudos
Cytat: Guilder
A weź się wczytaj, ale tak porządnie, w mój poprzedni post. Gdzie napisałem, że Skyrim jest ponadczasowym arcydziełem?
Ty nie powiedziałeś, natomiast taką ma renomę i właśnie takie wrażenie można odnieść przeglądając fora, komentarze na portalach gamingowych... Jak po pewnym czasie od premiery zobaczyłem, że zdecydowana większość growej braci pieje z zachwytu że najlepszy RPG w historii to siłą rzeczy zagrać musiałem, co doprowadziło do rozczarowania bo jednak nie jest to gameplay który mnie przekonuje.
Cytat: Guildrer
Opisy tak tendencyjne, że aż żgają. Ale spoko, ja też tak potrafię.
Nawet przez sekundę nie próbowałem być złośliwy. Chciałem jedynie pokazać wielowątkowość i złożoność tematyki Wieśka (skoro już zostajemy przy porównaniach do niego) przy Skyrimie: smoki, smoki i smoki.
Cytat: Guilder
naszego głównego bohatera (którego wygląd i predyspozycje możemy sami ustalić, kolejny plus w porównaniu do Wiedźmina)
To już kwestia sporna. W grach rzędu Dark Souls kreator postaci był dla mnie fajną zabawką, bo w sumie bohater był tylko avatarem w Lordran. W erpegu pełną gębą lubię mieć z góry nadanego bohatera, bo twórcom łatwiej jest poprowadzić wciągającą historię jeśli sami tworzą bohatera niż wymyślić porównywalnie dobrą z bohaterem stworzonym przez gracza. Są wyjątki, pewnie: chociażby Dragon Age albo Mass Effect, ale to jest BioWare, które opracowało opowiadanie fabuły do mistrzostwa. Bethesda nie posiada tej umiejętności.
Cytat: Guilder
Ale sprowadzania Skyrima do turystyki wirtualnej jest przesadą.
A czy nie ona jest główną atrakcją TES V? Puszcza oko Ostatecznie po tych 10 godzinach zabawy z fabułą zostaje tylko eksploracja ogromnej mapy i tony jaskiń, fortów, poszukiwania nieubitych jeszcze smoków... Skyrim to ewidentnie coś dla ludzi, którzy cenią sobie wolną amerykankę w świecie gry, ale jak ktoś potrzebuje długaśnego i złożonego wątku to się najpewniej przejedzie.



Offline
IgI123 //grupa Growi Bohaterowie » [ Tommy Vercetti (exp. 18739 / 24300) lvl 15 ]0 kudos
Cytat: Guilder
Jest to nietypowe, bo jest sporo podobieństw (jeśli chodzi o gameplay) do nowych Falloutów, które, wnioskując po innych tematach, lubisz.
Cóż, jak dla mnie lista podobieństw - zarówno do F3 oraz FNV - kończy się na silniku i animacjach.

Offline
Guilder //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2578 / 3000) lvl 11 ]0 kudos
Cytat: pawelecki96
Ty nie powiedziałeś, natomiast taką ma renomę i właśnie takie wrażenie można odnieść przeglądając fora, komentarze na portalach gamingowych... Jak po pewnym czasie od premiery zobaczyłem, że zdecydowana większość growej braci pieje z zachwytu że najlepszy RPG w historii to siłą rzeczy zagrać musiałem, co doprowadziło do rozczarowania bo jednak nie jest to gameplay który mnie przekonuje.
A tu Cię nawet rozumiem. Sam tak miałem kilka razy, że hype na jakąś gierkę spowodował u mnie podświadomy przerost oczekiwań (choćby taki "Chrome" Techlandu). Od tamtej pory czytam w zasadzie tylko o grach, na które czekam. W reszcie ograniczam się w zasadzie tylko do krótkiego opisu i ewentualnie recenzji.
Cytat: pawelecki96
Nawet przez sekundę nie próbowałem być złośliwy. Chciałem jedynie pokazać wielowątkowość i złożoność tematyki Wieśka (skoro już zostajemy przy porównaniach do niego) przy Skyrimie: smoki, smoki i smoki.
Pogląd zapewne zniekształciły Ci random-encountery. W całym wątku głównym (3 akty, 18-20 misji) spotykasz 4 smoki, z czego tylko z dwoma walczysz. Jasne, że trochę więcej zawijasów było w Wiedźminie, bo tam była intryga, a w Skyrimie był otwarty "konflikt" (chyba "inwazja" byłaby lepszym słowem Zawstydzony ). Ale za to w TES było bardziej efektownie. Ta cała konspiracja związana z Salamandrą momentami za bardzo mi się dłużyła.
Cytat: pawelecki96
To już kwestia sporna. W grach rzędu Dark Souls kreator postaci był dla mnie fajną zabawką, bo w sumie bohater był tylko avatarem w Lordran. W erpegu pełną gębą lubię mieć z góry nadanego bohatera, bo twórcom łatwiej jest poprowadzić wciągającą historię jeśli sami tworzą bohatera niż wymyślić porównywalnie dobrą z bohaterem stworzonym przez gracza. Są wyjątki, pewnie: chociażby Dragon Age albo Mass Effect, ale to jest BioWare, które opracowało opowiadanie fabuły do mistrzostwa. Bethesda nie posiada tej umiejętności.
Ja nie mogąc w RPGu stworzyć samemu bohatera od podstaw, mam problem z immersją. Nie wciągam się tak, bo ciągle przypominam sobie, że nie wszystko w protagoniście ode mnie zależy. Nie tylko BioWare potrafi to połączyć, w Falloutach też to nieźle wypada. W TESach wystarczająco dobrze na mój gust, przy czym widać, że znowu dochodzimy do ściany, bo zaczyna się rozmowa o gustach.
Cytat: pawelecki96
A czy nie ona jest główną atrakcją TES V? Puszcza oko
Ilu graczy, tyle opinii. Spędziłem z tą grą ponad 160 godzin, i prawie każda dłuższa wyprawa była przeze mnie skracana przez fast-travel. Były oczywiście lokacje, które mnie zachwyciły (Blackreach!!!, Throat of the World, Sovngarde), ale mnie osobiście wciągnął Skyrim jako miejsce, gdzie na każdym kroku czeka jakieś wyzwanie. Pewnie, że te drobne questy były wtórne, ale te poważniejsze, a także questy gildii, już dużo mniej.
Nie bawiłem się w questy powtarzalne (takie jak zabójstwa dla bractwa), mogłem z dziesięć godzin stracić na kowalstwie i miksturach, bo chciałem zrobić miecz z ponad 500 dmg (ale i tak całkiem nieźle się przy tym bawiłem, lubię rozwijać postać w grach). Wychodzi około 150 godzin czystego robienia questów. Tym mnie właśnie kupili.
Cytat: pawelecki96
Ostatecznie po tych 10 godzinach zabawy z fabułą zostaje tylko eksploracja ogromnej mapy i tony jaskiń, fortów, poszukiwania nieubitych jeszcze smoków...
Pomijasz takie rzeczy jak gildie czy wojnę domową. To nie jest byle eksploracja mapy.
Cytat: pawelecki96
Skyrim to ewidentnie coś dla ludzi, którzy cenią sobie wolną amerykankę w świecie gry, ale jak ktoś potrzebuje długaśnego i złożonego wątku to się najpewniej przejedzie.
Taką obrali drogę, postawili na efektowność. Ale jasne, rzecz gustu i oczekiwań.

Offline
VesyCay //grupa Mieszczanie » [ Niewolnik (exp. 2 / 10) lvl 1 ]0 kudos
Witam was wszystkich ! Piszę do was z prośbą o pomoc... Otóż Od jakiegoś czasu po włączeniu Skyrim'a klikam Graj i w lewym górnym rogu wyskakuje mi standardowe małe białe okienko ale robi się po chwili szare i wyskakuje błąd "Program Skyrim przestał działać[...]" o co chodzi szukałem po necie ale nic nie mogę znaleźć proszę o pomoc!

Offline
TheCerbis //grupa Legendary Moon Grove » [ Obywatel 2016 ]0 kudos
Z tego co wiem to Dawnguard dzieje się w Skyrim, w trakcie przechodzenia podstawowej wersji. Hearthfire to dodatek, dzięki któremu wybudujesz dom, czyli tak jak pierwszy po prostu dodaje zawartość. Dragonborn został umiejscowiony na wyspie Solstheim ale zdaje mi się, że również jest wpleciony w oryginalną grę (czyli nie rozpoczynasz nowej przygody).

Offline
shuwar //grupa Wojownicy RPG » [ Obywatel 2014 i 2018 ]0 kudos
Czy ja wiem... jeśli będziesz miał je po ukończeniu wątku... to masz dodatkową zawartość, która wprowadza ciekawe wątki.
Mi osobiście Dragonborn przeszkadzał w głównym wątku. Za wcześnie udałem się na wyspę... i potem pewien "ktoś" za każdym razem podkradał mi smocze dusze z ubitych gadów Dumny

Liczba czytelników: 475743, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53681 wątków oraz napisali 675290 postów.