Podobał mi się dodatek, ale na początek kupiłam podstawę. I dodatku pewnie nie kupię...
Na początek - gra nie posiada (jak miało SimCity 4 i wiele innych gier) automatycznego dostosowania ustawień do sprzętu.
Ustawiła się na najwyższe, czego efektem był kilkakrotny widok, jeszcze mi nie znany - cały ekran w jaskrawo czerwonym kolorze.
Przy kolejnych próbach było jeszcze bardziej malowniczo, bo grafika rozsypała się na kwadraciki wielkości ok. 1cm./1cm, każdy z innym wzorkiem, więc miałam można rzec, doznania estetyczne na poziomie współczesnego malarstwa.
Obcięłam wszystko na "Niskie" lub wcale, oraz zrezygnowałam z moda typu "piaskownica" i gra wreszcie ruszyła.
Najpierw na próbę zaczynałam nową grę, żeby się zorientować co i jak.
SimCity 4 to to nie jest, zdecydowanie nie. Bardziej to podróbka obecnego, niezbyt udanego SimCity online.
Na przykład, już na początku trzeba dostarczyć wodę i prąd, zanim się ludzie wprowadzą... to ogromne koszty, bez sensu!
W SimCity 4 wyznaczałam strefy i drogi i już... potem oczywiście mieszkańcy stanowczo żądali wody, prądu, ścieków, itd., ale już płacili podatki i mieli prawo.
W SimCity 4 pierwszą pracę zapewniało rolnictwo - sporo miejsca zajmowało, ale za to funkcjonowało bez niczego, tylko drogi.
Inaczej wyglądały strefy - nie było pustych miejsc pomiędzy drogami, to był zapas, jak mieszkańcy się wzbogacili, zagarniali większe działki.. a tu krateczki przy drodze, jak między drogami jest większa odległość, to środek pusty... pewnie, mogę tam stawiać infrastrukturę... ale w SimCity 4 też mogłam, ale jak nie potrzebowałam, to teren był wykorzystany przez mieszkańców...
No nic, włączyłam mod na niegraniczoną kasę, czego w SimCity 4 nigdy bym nie potrzebowała, miasteczko zaczęło trochę funkcjonować, ale nie podobało mi się, znowu nowa mapa.
A na nowej mapie, gdzie przyłożyłam się do planowania, zaskoczenie... brak mieszkańców, całkowity i niewytłumaczalny.....
W SimCity 4 nigdy, nigdy, nigdy (!!!!) to się nie zdarzyło! Mogli się obrazić i wyjechać, ale zawsze, absolutnie zawsze przyjeżdżali do nowego miasta!
Zaczęłam dla odmiany próby z Edytorem.
I znowu, nie ma porównania z SimCity 4, gdzie się to nazywało "Trybem Boga" i naprawdę działało...
A tutaj, jak zrobiłam rzekę, to jedna owszem, OK, ale zrobiłam drugą... wszystko tak samo, ustawienia (głębokość, poziom wody) kilkakrotnie sprawdzane, niestety, cały czas druga rzeka rozlewa się po całej okolicy.
Mapa do skasowania, a tu kolejna dziwność... nie ma jak skasować! Można nie pokazywać jej w mapach do nowych gier, a wyrzucić nie ma jak!
Ogólnie - produkcja, jak dla mnie, przereklamowana i o wiele zbyt droga, jak na tyle mankamentów.