Anthem (PC)

EA niestety jest dobrze znane z tego, że potrafi grę łatkami po prostu zepsuć. Ja może za bardzo w ich gry ostatnio nie gram, ale jak już mam styczność to głównie z serią FIFA. Tam tego typu rzeczy się dzieją cyklicznie.
FIFA12... szczerze nie pamiętam za bardzo Jednak przy FIFA15 chyba nigdy nie zapomnę decyzji o wprowadzeniu widełek cenowych w lutym jeśli dobrze pamiętam, może wcześniej, mogę się mylić. W każdym razie w samym środku gry/sezonu zmienili reguły i schrzanili kompletnie cały rynek transferowy. Było bardzo trudno upolować najlepsze karty, bo nikt ich po takich cenach nie chciał wystawić, a jak się coś pojawiało to znikało po maks 5 sekundach xD Był dramat pod tym względem, a jako gra jeśli o mnie chodzi FIFA15 to była najlepsza FIFA w jaką grałem.
FIFA18 natomiast miała bardzo fajne demo, dzięki któremu też zdecydowałem się na zakup. I z pierwszym patchem cała rozgrywka się zmieniła, było dużo gorzej. I z tego co czytałem ten chyba, można nazwać proceder dzieje się od FIFA16.

Hue hue. I dlatego teraz Materdea pisze newsa.

Odnośnie samego niusa... Czasem nawet trudno coś skomentować. Nie wiem czy ten cały strajk cokolwiek zdziała, ale coś się ci wielcy niegdyś developerzy czy wydawcy psują ostatnimi czasy.

Siedzibę Miasta Gier stawia?

Wychodzi na to, że nie bardzo przyłożyli się do testów balansu przed premierą.

Ech serio gracze są tak naiwni, że wierzą w to, że taki strajk ma sens? Trzeba było nie kupować gry, zagłosować portfelem i to EA by zrozumiało. A tak, kupili tego szrota, a wydawca się cieszy.

Ależ oczywiście, że ma sens, naiwnym jest twierdzenie, że nie ma. Przypomnę internet ma zasięg globalny i taka forma nacisku jak najbardziej ma szanse spowodować zmiany w polityce dewelopera, chociażby dlatego, że są od nich(graczy) zależni. EA o sile społeczności w internecie już się kilka razy przekonała. A że się nie uczą na błędach...

Skuteczność strajku? Serwery nie będą przeciążone, EA na prądzie zaoszczędzi

@kobbold: EA dobrze wie, co robi. Testują cierpliwość graczy, na ile mogą sobie pozwolić w ich dymaniu. Gracze pokrzyczą, pokrzyczą, EA zmieniło balans rozgrywki i wrócą do grania. Klienci są naiwni i dają sobą manipulować wydawcom.

Zgadzam się, że EA wie co robi bo powtarzają to praktycznie przy każdej premierze. Jednak pozytywny efekt tego krzyczenia jest, ludzie przestali łykać wszystko bezkrytycznie a wydawca przestał mieć ostatnie zdanie, prędzej czy później zegnie jedno czy nawet oba kolana ;) Druga sprawa , zauważ, że tego typu i inne akcje pojawiają się już po premierze. Klienci(bo gracz to przede wszystkim klient) są coraz bardziej świadomi tego, że są dymani i przestają dawać fory takim wydawcom. A im więcej i głośnie ludzie krzyczą tym większe szanse na prawne regulacje, które ukrócą nieuczciwe zagrywki wydawców.