Coraz więcej wydawców wypina tyłek do Steama i idzie własną drogą - i mi to pasuje. Volvo ma pewnie w swojej kopalni złota jeszcze sporo złóż, ale powoli zaczynają się wyczerpywać. Zwłaszcza po ostatnich nietrafionych decyzjach, jak Steam Machines, może wrócą do tworzenia gier?