Moim zdaniem i się stało dobrze i nie dobrze.
Nie dobrze z tej strony, że chyba przede wszystkim The Walking Dead przydałby się naprawdę jakiś taki fajny pomysł na zamknięcie tej serii. Po świetnej pierwszej części, sequel był hmmm... poprawny, a dalej nie grałem, bo widać było już po prostu graniem markami, a nie dobrą historią.
Dobrze z tej strony, że każda ich produkcja po sukcesie TWD to była taśmówka, robiona tylko dla $. Czyli tzw. odcinanie kuponów. Za to zostali ukarani i słusznie. Mam nadzieję, że więcej tego typu rzeczy będzie się przydarzać innym studiom (mam na myśli tych dużych głównie, np. za AC czy CoD). W tej branży oczekujemy czasami i więcej tego samego. Jednak zawsze chcemy, aby jednak to było poziom wyżej. Jeśli poszczególni deweloperzy zobaczą, że ich taśmówki się nie sprzedają, może w końcu pójdą po rozum do głowy i zaczną robić produkty wysokiej jakości pod każdym aspektem. Wychodziło by może i mniej gier, ale za to lepszych, a teraz głównie wychodzi tyle że nie da się we wszystko zagrać nawet... Tylko jak już się coś odpali to często gra zamiast bawić, po prostu męczy. Ale chcemy dla świętego spokoju przejść do końca, bo jak się wydało już jakiekolwiek pieniądze to szkoda (zwłaszcza na PC gdzie nie ma możliwości sprzedaży gry) żeby tak po prostu to odinstalować i zapomnieć.
Pomimo tego, że w nowości nie gram już kilka dobrych lat (za drogo, buble techniczne, brak czasu) to nawet z tych starszych gier, mimo iż biblioteka jest spora i rośnie przecież z każdym dniem mam poważny problem w jaki tytuł zainwestować może powiedzmy 30 zł. Drożej za gry nie płacę w ogóle, bo nie są dla mnie aż tyle warte. Nie znajduję wśród dzisiejszych tytułów jakiegoś "must have". Obejrzałem kolejne E3, minął gamescom i... jest po prostu meh.
Kolejne rebooty, remastery i inne re kompletnie nie poprawiają tej sytuacji, a tylko pogarszają. Jakieś lootboxy, miliardy DLC, wpychanie na siłę wszędzie multi i teraz battle royal... Moim zdaniem będzie tylko gorzej.