Assassin's Creed: Origins (PC)

Ja bym pozostał z nowym Assassinem w europejskich realiach starożytnych (wojna peloponeska, powstanie imperium rzymskiego lub podboje Aleksandra Wielkiego). Choć ciekawie też brzmi ta inwazja Mongołów, bo to czasy bliższe pierwszej odsłonie serii.

To dobre, zwłaszcza że w kontekście architektury i krajobrazu trzymalibyśmy się tych właściwych klimatów (lub zbliżonych).

Król Artur, już widzę ile artefaktów pierwszej cywilizacji mogliby tu upchnąć

Taka sonda zwiastuje jedno: seria prędko się nie zakończy. Kiedyś faktycznie chodziło w niej o metakonflikt Asasynów z Templariuszami i docelowo każda kolejna część brnęła historycznie ku współczesności, a teraz zrobiły się z tego wycieczki krajoznawcze. To nadal dobre gry, ale wątek współczesny jest tak żenujący, że szkoda w ogóle opuszczać Animusa.

Tak szczerze to ja tak od zawsze miałem. Wyjątkiem, ale takim minimalnym, była trójka, bo cała gra była słaba, a wiedziałem, że w tej części jakoś spróbują zakończyć wątek i mimo wszystko byłem ciekaw, jak to zrobią (i jak było do przewidzenia: dosyć słabo).

Też jestem zdania, że wątek współczesny w AC był zawsze wciśnięty na siłę i lepiej dla rozgrywki, jakby go nie było.

Natomiast co do miejsca - mi się marzy Japonia lub Starożytny Rzym.

Starożytna Kartagina, Chiny, Japonia, całkiem całkiem. Chociaż np takie państwo Inków czy Azteków też by było fajne. Lub Rosja za Piotra Wielkiego. Polska Jagiellonów i konflikt z Krzyżakami.

Co do wątku współczesnego w Assassinach uważam, że był on dobry czterech częściach w których mieliśmy Desmonda Miles'a, w Assassin's Creed III widać już było, że twórcy nie mają pomysłu na ciągnięcie jego historii, a potem było tylko gorzej.

Byle nie Azja i ja będę szczęśliwy.

na pewno nie będzie tych podanych czasów w następnej części według mnie to są pomysły na max za dwie części bo następne dwie to będzie kontynuacja origins i a wątek współczesny teraz przypomina jedynkę i pewnie będzie kontynuowany w podobny sposób jak do trójki i trzeba nie znać serii tych gier by się nie domyślić że chcą wskrzesić Desmonda i fabuła od 4 jest już napisana do minimum następnych dwóch części