Nieuchwytne Cele są spieprzone pod tym względem, że miało się je mieć do nich jedno podejście. Faktycznie, gdy się zginie to lipa, ale misje można restartować w nieskończoność. Psuje to cały zamysł tego trybu. Przynajmniej zapisywać gry nie można, to całą misję trzeba zrobić perfecto od razu.