Wiedźmin 3: Dziki Gon (PC)

Gdyby okazało się, że faktycznie nie będziemy oglądać czarnego ekranu przechodząc przez drzwi albo wchodząc do miasta to będzie to ogromy plus gry. Już Wiedźmin 2 zmierzał w podobną stronę, tam zamiast długiego loadingu (pozdrawiam część pierwszą) erkan się po prostu ściemniał na krótką chwilę. Coraz bardziej czekam aż gra się ukarze. Trzeba będzie pod ME rozbić namiot żeby dorwać jakiś egzemplarz

Na tym gameplayu Geralt wchodzi do wnętrza budynku i rzeczywiście nie ma ekranu wczytywania. :-)

https://www.youtu(...)RUq1PQPE

A co jak będziemy przechodzili z innego terenu ?? o tym była gadka że tylko poprzez przejście tam z jakiegoś terenu pod inny będzie wczytywanie

To pięknie, teraz pozostaje tylko zrobić uprade PCta
Brak ekranów wczytywania, tak mało, a jednocześnie tak dużo

W Wiedźminie te ekrany wczytywania nie były złe, ale było ich po prostu za dużo.

Mnie najbardziej w grach denerwuje wczytywanie przy wchodzeniu do pomieszczeń. Przez to często odpuszczam odwiedzenie jakiejś izby, żeby nie marnować czasu na ładowanie.

W obrębie hubów nie będzie ekranów wczytywania, ale pomiędzy nimi i przy szybkiej podróży już tak. Póki co znamy następujące huby: okolice Wyzimy z prologu, zamek w Wyzimie, Kaer Morhen z przyległościami, Novigrad i okolice + Ziemie Niczyje oraz archipelag Skellige.

Rozumiem że masz na myśli Skyrim.No dziwne to faktycznie.Wielki otwarty świat a tu mała budka i trza wczytywać. Ale raczej mnie to nie irytowało,dla mnie ekrany wczytywania to sprawa drugo a nawet trzeciorzędna.Parę sekund poczekać? W czym problem ?

Najbardziej denerwowało mnie to chyba w Wiedźmine 1.

Moim zdaniem zależy to od kilku czynników. Po pierwsze długość trwania wczytywania. W Skyrimie poza naprawdę nielicznymi wyjątkami ładowanie trwało bardzo krótko (do pięciu sekund), więc nawet przy dużej częstotliwości nie wpadałem w stan zniecierpliwienia. Druga sprawa to wygląd takiego ekranu. Znowu przykład Skyrima: podczas ładowania wyświetlały się podpowiedzi wyjaśniające historię lub mechanikę gry. Co więcej, pomocne podpowiedzi. Zanim przeczytałem i przeanalizowałem tekst, już grałem.
Przy takich rozwiązaniach te niedogodności są bardziej znośne. A to przecież jest banalne do zaprogramowania.