GTX 760 w wielu testach go przebija więc nie wiem jaki jest sens kupować tą kartę. Jeszcze ta cena...

Czyli mój zeszłoroczny zakup - GTX 770 był strzałem w dziesiątkę, bo przez ten rok nadal nie ma jakiejś znaczącej konkurencji jeśli chodzi o wydajność i cenę jaką za niego zapłacilem.

GTX960 jest póki co kompletnie nieopłacalny. Ma co prawda zalety w postaci wsparcia dla najnowszych technologii (m.in. DX12) czy niskie zapotrzebowanie na energię i cicha praca pod pełnym obciążeniem, ale szczerze mówiąc, biorąc wszystko na zdrowy rozsądek, nie są to obecnie cechy warte dopłaty. Lepiej brać starszego GTX770.

GTX 770 też ma kiepską cenę. W zasadzie to po obecnym kursie dolara to tylko... GTX 970 się opłaca. Tańsze modele mają teraz kiepski stosunek cena / wydajność. Nieciekawie się porobiło na rynku.

Stąd jak ktoś będzie kupić kartę to przecież nie kupi 770 tylko 970. Lepiej jest dołożyć 200zł i mieć za te 1450zł 970

Tak można dokładać praktycznie w nieskończoność, choć faktem jest, że GTX970 wciąż pozostaje najbardziej opłacalny. I wciąż schodzi jak ciepłe bułeczki w sklepach.

NVIDIA ma problem taki, że w przedziale ~ 1000 zł brakuje jej karty z przynajmniej 3GB pamięci. Bo taki GTX 770 2GB w nowszych grach ostro dostaje po tyłku od R9 280X, ba nawet R9 280 potrafi z nim wygrać z uwagi na 3GB VRAM. Ja po cichu liczyłem, że właśnie GTX 960 będzie lekarstwem na ten problem, wtedy sam bym się chętnie przesiadł na tę kartę. A tu wypuszczono kolejny model, który jest średnio użyteczny patrząc pod kątem zbliżających się tytułów, bo zwyczajnie ogranicza go pamięć...

Jeszcze niby mają pojawić się GTX 960 Ti i GTX 965 Ti, ale póki co to tylko plotki. Jak i tutaj NVIDIA zastosuje 2GB VRAM, no to nie wiem kto to kupi.