Dokładnie. Biorąc pod uwagę jakość wydania "Legend RPG", to takie reedycje są zwyczajnie zbędne. Tym bardziej, że oprawa sprzed nastu lat ma dziś swój niewątpliwy urok i wcale nie odrzuca od monitora. Baldury, IceWindy, Torment, Lionheart, wszystko z dodatkami w kompletnym wydaniu. I to jedynie za dwie dychy, z tego co pamiętam.