Hech! Dzisiaj kurier (pod postacią szefa) przywiózł mi lapka , czyli proponowanego przez Dirian'a LuX Torpedę . Czyli wieczorek mam z głowy.
Ponad to wszyscy zadowoleni, ja z laptopa, szef z ceny.
Nie wiem czemu, ale ja przy takim budżecie to jestem zwolennikiem jednak poszukania dodatkowego grosza lub odłożenia tego w czasie. W troszkę większym budżecie można fajne toshiby wyłapać przykład - https://gyz.pl/cena-laptopy/toshiba-r50-b-11c.html ogólnie jak nawet coś się nie mieści w budżecie, a przelecisz kilka porównywarek to można znaleźć, ewentualnie odczekać miesiąc i dozbierać lub poczekać, aż cena spadnie.
Problem w tym że lap był mi potrzebny do pracy, a nie na prywatny użytek.
Warunki ustala szef, tak więc limit nie podlegał dyskusji. Gdyby nie fakt że pracuję na programie autocad, limit cenowy jak sądzę byłby niższy.