Offline
Ciekawy tytuł nie sądzicie? O co mi chodzi? Cóż , to proste. Czy byliście kiedyś w Punkcie krwiodawstwa? Czy wyssano z was krew? Co myślicie o dobrowolnym oddawaniu krwi? Jeśli jesteście dawcami to co wami kieruje, dlaczego to robicie?Jak pamiętacie swój pierwszy raz? Ja oddaję od 31Marca 2006 roku. Chodzę raz na 3 miesiące. Częściej nie mogę gdyż mam za małą masę ciała w stosunku do wzrostu.
Gdy jechałem po raz pierwszy wstałem po 7ej rano - jechałem do Szczecina a na 12tą byłem umówiony na rozmowę o pracę w Lotosie, w Policach. W punkcie krwiodawstwa byłem ok 9tej. Najpierw musiałem się zarejestrować, potem wypełnić test. Następnie ok 40 min czekałem do tego aby mnie zbadał lekarz ogólny. Dalej musiałem oddać próbkę krwi do analizy. Poczekać na wynik i dopiero wtedy oddać krew. W tym momencie rzeknę , iż strasznie boje się igły. Zapewne zapytacie (tak jak i panie pielęgniarki) dlaczego to robię? Otóż mam bardzo dobre wyniki, prowadzę zdrowy tryb życia a wiem , iż moja krew może komuś pomóc.Wiem, nieco to dziwne ale taki jest powód.
Po oddaniu krwi i przeleżeniu kilku minut pobiegłem jakieś 600 metrów na autobus. W sumie to tylko raz zrobiło mi się słabo - wiem niezbyt to mądre ale ja Musiałem zdążyć i zdążyłem.
Taka oto moja krótka historia .
Gdy jechałem po raz pierwszy wstałem po 7ej rano - jechałem do Szczecina a na 12tą byłem umówiony na rozmowę o pracę w Lotosie, w Policach. W punkcie krwiodawstwa byłem ok 9tej. Najpierw musiałem się zarejestrować, potem wypełnić test. Następnie ok 40 min czekałem do tego aby mnie zbadał lekarz ogólny. Dalej musiałem oddać próbkę krwi do analizy. Poczekać na wynik i dopiero wtedy oddać krew. W tym momencie rzeknę , iż strasznie boje się igły. Zapewne zapytacie (tak jak i panie pielęgniarki) dlaczego to robię? Otóż mam bardzo dobre wyniki, prowadzę zdrowy tryb życia a wiem , iż moja krew może komuś pomóc.Wiem, nieco to dziwne ale taki jest powód.
Po oddaniu krwi i przeleżeniu kilku minut pobiegłem jakieś 600 metrów na autobus. W sumie to tylko raz zrobiło mi się słabo - wiem niezbyt to mądre ale ja Musiałem zdążyć i zdążyłem.
Taka oto moja krótka historia .