Tak się zastanawiam...
W niektórych grach producenci sztywno wprowadzają ograniczenie ilości klatek na sekundę FPS (FrameRate) do 30.
Jaki jest tego cel?

1. Żeby gra chodziła płynnie, bo spadek z 60 klatek do 20 jest bardzie zauważalny niż z 30 do 20 FPS?
2. Czy też może ze względów optymalizacyjnych: gdy jest więcej przestoju w systemie (Idle time), wówczas gra zyskuje dodatkowe klatki w zakresie minimum (np. bez blokady wydajność spada powiedzmy do 20 FPS, a przy blokadzie do 22 FPS więc mamy zysk 2 klatek)?

Dokładnie - skoro gra tylko czasami osiąga więcej klatek, to widać to jako rwanie i lepiej zablokować na stabilnych 30, bo prawda jest taka, że gameplay jest tak komfortowy, jak minimalna ilość ramek.
Na konsolach wiele gier ma blokadę na 30 FPS i da się z tym żyć. Na PC mają to niektóre gry, a odpalone na lapku z GF na samej baterii też nie będą działać w pełnym frameracie. ;)

Ale ostatecznie powinno być to definiowane przez gracza w opcjach a nie sztywne ograniczenie do 30 klatek .

@guy_fawkes: Czyli, Ty skłaniasz się do wyjaśnienia nr 1: dla lepszej płynności, nie poprawy optymalizacji?