DMC: Devil May Cry (Xbox 360) - okladka

DMC: Devil May Cry (Xbox 360)

Premiera:
15 stycznia 2013
Premiera PL:
18 stycznia 2013
Platformy:
Gatunek:
Akcja / Bijatyka
Język:
Producent:
Wydawca:
Dystrybutor:
Strona:
brak danych

ObserwujMam (10)Gram (5)Ukończone (8)Kupię (5)

Opis DMC: Devil May Cry (Xbox 360)
szewczu @ 15:27 16.09.2010
Sławomir "szewczu" Szewczyk
Concept Artist & Matte Painting

Śr. długość gry: 12h 3min

+ czaswięcej

DMC: Devil May Cry to kolejna odsłona znanej już z czasów Playstation 2 serii slasherów, w której wcielamy się w postać Dantego i mordujemy zastępy wrogów w imię dobra. Za produkcję odpowiedzialne jest studio Ninja Theory, znane z takich projektów, jak Heavenly Sword i Enslaved.

Fabuła DMC: Devil May Cry ponownie opowiada o losach Dante, z tą różnicą, że tym razem opowieść jest prequelem serii Devil May Cry. Wcielamy się w młodego bohatera, który nie posiada jeszcze bujnych, białych włosów i rozbudowanej muskulatury. Jest chudym, czarnowłosym młodzieńcem. Protagonistę poznajemy w momencie kiedy próbuje zacząć normalnie funkcjonować po sporym kacu, nagle zostaje zaatakowany przez jednego z demonów i zaczyna pojmować, że znajduje się w mieście Limbo (Czyściec). Mieścina wydaje się być całkiem spokojna, niemniej jednak w miarę upływu czasu zaczyna przechodzić transformację, a w rezultacie w każdym zakamarku zaczynają się pojawiać demony oraz inne monstra, pragnące jedynie krwi. W tym nieprzyjaznym świecie Dante poznaje dziewczynę o imieniu Kat, znającą szefa tutejszej rebelii - Vergila. Ten ma nadzieję, że Dante dołączy do niego i stanie do walki z wrogiem.

System potyczek w DMC: Devil May Cry stanowi oczywiście postęp w stosunku do poprzedników, niemniej jednak jego zasadnicze założenia pozostały niezmienione. Nadal mamy do czynienia z szybkimi i dynamicznymi pojedynkami, w których korzystamy nie tylko z własnych mięśni, ale również ostrzy oraz broni palnej. Producent przygotował wiele zróżnicowanych kombosów oraz rozbudowanych sekwencji uderzeń, z pomocą których siejemy spustoszenie na wirtualnych arenach.

Akcję w DMC: Devil May Cry obserwujemy zza pleców naszego protegowanego. Świat pełen jest zróżnicowanych, często wręcz nierealnie wyglądających lokacji. Okazyjnie, prócz walki, zajmiemy się też jakąś drobną zagadką logiczną, dzięki której otworzymy sobie drogę postępu. Tytuł oferuje tylko rozgrywkę dla jednego gracza.

DMC: Devil May Cry działa na silniku graficznym Unreal Engine 3, a w związku z tym oprawa audio-wizualna stoi na najwyższym poziomie.


Wkład w encyklopedię mieli:   bat2008kam, zvarownik, Dirian,
PEGI: Od 16 latZawiera przemoc
Screeny z DMC: Devil May Cry (Xbox 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMati_Dominator   @   17:42, 23.05.2011
Nie no nie wierze w to co widzę wogóle co ninja theory zrobiło z serią devil may cry
!!! PO CO CAPCOM SPRZEDAWAŁ DMC?!!!
0 kudosbat2008kam   @   18:40, 23.05.2011
A co konkretnie Ci się nie podoba? Wszak gra jeszcze nie wyszła... Ja się cieszę, że w końcu odświeżą koncepcję, bo grać po raz piąty w to samo już bym nie mógł.
0 kudospawelecki96   @   17:15, 09.01.2012
Cytat: bat2008kam
A co konkretnie Ci się nie podoba? Wszak gra jeszcze nie wyszła... Ja się cieszę, że w końcu odświeżą koncepcję, bo grać po raz piąty w to samo już bym nie mógł.

Mimo wszystko mogli nie robić z Dantego EMO. Teraz to już i tak trochę go poprawili (m.in. zniknęły czarne cienie spod oczu) ale ufarbowanie go na bruneta to cios poniżej pasa. Dodatkowo Rebeliona zamieniono na jakieś zmieniające kształt badziewie (raz topór, raz KOSA...) Jak dla mnie bez sensu tak radykalnie zmieniać Devil May Cry, ale niestety nie mamy na to wpływu Smutny
0 kudosAmmonit   @   15:00, 07.01.2014
nowe DMC z pewnością rożni się od tradycyjnego Devil May Cry 4 w którym widzimy Dantego jako białowłosego pewnego siebie "kolesia" ale te zmiany maja na celu przyciągniecie większej ilości osób do tej produkcji ... a po za tym nowy Dante nie jest EMO Dumny nowy Dante jest wzorowany na młodzieży z Anglii gdzie możliwe że ludzie tak wyglądają Dumny ale sama dynamika i potwory zostały znacznie zmienione ... wydaje mi się ze na lepsze Uśmiech
0 kudospawelecki96   @   15:48, 07.01.2014
Pierwotny design z Twojego avatara to ewidentnie obity emo Puszcza oko Bez urazy. Fakt faktem, w ostatecznej wersji zmienili jego wygląd. Nie znacznie, ale zrobił się bardziej zjadliwy. Opinie wyżej były na podstawie znanych wówczas materiałów więc nie do końca się imają tego, co trafiło na półki sklepowe.
Dodaj Odpowiedź