Ace Combat 6: Fires of Liberation (Xbox 360) - okladka

Ace Combat 6: Fires of Liberation (Xbox 360)

Premiera:
23 października 2007
Premiera PL:
brak danych
Platformy:
Gatunek:
Symulacja / Zręcznościowa
Język:
Dystrybutor:
brak danych
Strona:

ObserwujMam (14)Gram (2)Ukończone (0)Kupię (2)

Opis Ace Combat 6: Fires of Liberation (Xbox 360)
Redakcja MiastoGier.pl @ 02:00 14.06.2009

Śr. długość gry: nie podano

+ czaswięcej

Ace Combat 6: Fires of Liberation to symulator samolotów przygotowany specjalnie dla posiadaczy konsoli Xbox 360. Nowoczesna oprawa graficzna programu w pełni wykorzystuje drzemiącą w maszynce moc, a co za tym idzie generowany na ekranie obraz jest szczegółowy i pełen efektów specjalnych.

Deweloperzy odpowiedzialni za Ace Combat 6: Fires of Liberation nie szczędzili czasu i pieniędzy na dopracowanie swojego projektu, dlatego też opracowali realistyczny i zarazem przyjazny dla użytkowników model sterowania. Samoloty kontroluje się w miarę łatwo, z drugiej jednak strony aby wpełni opanować wszelakie podniebne niuanse potrzeba poświęcić sporo czasu na ćwiczenia!

Choć Ace Combat 6: Fires of Liberation pozwala na rozgrywki w pojedynkę, to główny nacisk położony został na zabawę wieloosobową. W trybie multiplayer spotykają się gracze z całego świata i następnie decydują z kim chcą walczyć i u czyjego boku. Powietrzne starcia jeszcze nigdy nie były opracowane na tak wielką skalę. Na ekranach telewizorów będzie się rozgrywać prawdziwa trzecia wojna światowa.

Oczywiście każdy gracz będzie miał do swojej dyspozycji szereg zróżnicowanych maszyn wchodzących w skład obecnych armii. Znajdziemy między innymi takie potwory jak F-22 Raptor czy też F-15 Strike Eagle! Przy ich pomocy walczyć będziemy o światową dominację!

PEGI: Od 12 latZawiera przemocZawiera mocny językZawiera kontrolowane rozgrywki sieciowe
Screeny z Ace Combat 6: Fires of Liberation (Xbox 360)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosmikhail01   @   02:06, 15.05.2013
Niestety, miałem przyjemność zagrać tylko w demo, które mi się spodobało. Nie wiem jak jest z fabułą, bo to co widziałem w demi w sumie nic nowego do serii nie wniosło, ale tak jak pisałem, to tylko demko.