Left 4 Dead 2 (PC)

Twórcy legendarnego Half-Life'a, innowacyjnego Portal oraz ponadczasowego Counter-Strike'a postanawiają stworzyć serię począwszy od ciepło przyjętego Left 4 Dead. Tam ilości eksterminowanych zombie szły w tysiące. Teraz, kiedy w ruch jak nigdy dotąd idą piły spalinowe, siekiery oraz narzędzia farmerskie, niech zombie nie śpią spokojnie... o ile potrafią.

Pierwszą najbardziej rzucającą się w oczy zmianą jest występowanie cyklu całodobowego. Teraz nie tylko noc jest zagrożeniem, a monstra przestały bać się światła słonecznego. A jeśli nie wszystkie przestały, to na ich miejsce przybywają nowe, jeszcze groźniejsze! Mało tego trudno ocenić, czy jedna kreatura będzie tak samo zachowywać się po świcie, jak i przed nim. Dla przykładu Wiedźma widząc słońce cichutko popłakuje, lecz po zachodzie jej płacz zamienia się w przeraźliwy ryk opętanej kobiety.

Akcja rozgrywa się na południu Stanów Zjednoczonych począwszy od miasteczka Savannah, na Nowym Orleanie kończąc. Developer tłumaczy się z tego teorią, jakoby pierwsza lokacja była jednym z ostatnich miejsc, gdzie zaraza JESZCZE nie dotarła. Całość została podzielona na pięć kampanii, a wszystkie mają fabularnie coś ze sobą wspólnego.

Przeprawy te możliwe są po wcieleniu się w jednego z nowych bohaterów. Oto oni: Nick, gościu w błyskotliwym wdzianku; Ellis, mechanik; Coach, twardziel, oraz Rochelle - czyż mogło obyć się bez choćby jednej kobiety?

Naturalnie, może zaistnieć sytuacja, w której każdy członek załogi będzie kierowany przez żywego gracza. Trybem kooperacji dla czterech osób się to zwie. Poza tym jest jeszcze miejsce na Versus oraz Survival.

Postarano się, aby rozgrywka w Left 4 Dead 2 była bardziej urozmaicona względem pierwowzoru. Nie chodzi tu tylko o nowych przeciwników czy możliwość używania broni do walki bezpośredniej. Czasem zaistnieje sytuacja, w której dopiero po danej akcji na arenę wbiegają kolejne hordy zombie. Może stać się to poprzez przesunięcie dźwigni, otwarcie luku, etc. Często jednak takie sytuacje będę wręcz niewskazane. Przykładowo przeciskając się przez parking samochodowy istnieje ryzyko, że niechcący alarm jakiegoś pojazdu zwabi w to miejsce wszelakie potwory w okolicy, które z tą liczebnością oraz zamkniętym terenem będą miały niebezpieczną przewagę.